poniedziałek, 5 sierpnia 2024

Retrogradacja Merkurego w Pannie i Lwie: 5 - 28 sierpnia 2024

 



Dzisiaj (5.08.) Merkury wszedł w retrogradację w Pannie, gdzie jego pozycja jest szczególnie silna w związku z czym przez pierwsze 10 dni retrogradacji możemy się spodziewać wzmożenia intelektualnego i wyostrzenia zdolności analitycznych, nawet jeśli zgodnie z retrogradacyjnym trybem sprawy nie będą szły do przodu tak szybko jakbyśmy chcieli. Właściwie to w związku z innymi układami, o których więcej pisze w newsletterze (szczególnie z koniunkcją Marsa i Urana) sprawy mogą nawet mocno przyśpieszać tyle, że nasz intelekt, komunikacja, a także logistyka mogą za tym nie nadążać ;) Tak naprawdę jednak pierwsze 10 dni retrogradacji widzę bardziej jako ratunek w tym gorącym okresie, gdy możemy chcieć postawić wszystko na jedną kartę. Na poziomie mentalnym Merkury da nam bowiem nieco koniecznej ostrożności, dociekliwości i pragmatyzmu równoważącego ułańską fantazję i porywy ambicji. Potem, gdy 15 sierpnia wróci do Lwa, już nie za bardzo będzie nam tym służył ;) To na ile retrogradacja będzie dla nas nieprzyjemna, a na ile przydatna zależeć więc będzie od tego na ile damy miejsce tej ostrożniejszej, analitycznej stronie i będziemy pamiętać by sprawdzić dwa razy czy to właśnie atakujemy nie jest czasem niewinnym wiatrakiem ;) Najlepiej zaś na tym wyjdziemy jeśli skupimy się na rozkręcaniu projektów z przeszłości, czy nawiązujących jakoś do przeszłości, łączących potrzebę odważnych działań, elastyczności i pragmatyczności. W szerszej skali cała ta retrogradacja spleciona jest z kluczowym układem tego miesiąca, czyli z kwadraturą Jowisza i Saturna, która pokazuje pierwsze owoce, ale też pierwsze wyzwania i testy rzeczywistości tych idei i projektów, które narodziły się w okolicy grudnia 2020. O tym również więcej w Moonset Newsletterze. Merkury retrogradujący w Pannie będzie nam pomagał wypracować praktyczne rozwiązania, poprawki, dostosować nasze działania i wizje do zmieniającej się rzeczywistości, a także wrócić do tego o czym być może zapomnieliśmy w toku ostatnich lat, a co nadal jest w nas żywe – szczególnie jeśli wymaga to konkretnych kroków, strategii czy wytężonej pracy. Być może w ostatnim czasie zgromadziliśmy wiele luźnych pomysłów, technologii, rozwiązań, ale teraz potrzebujemy nad tym usiąść i sprawdzić co i jak da się wdrożyć do naszej codziennej pracy, rutyny czy planów działania. Kluczowym hasłem tego czasu jest wdrażanie nowych umiejętności i rozwiązań na praktycznym poziomie i poprawianie wszystkiego co nie działa. Redukcja, weryfikacja i adaptacja. Dotyczy to zresztą nie tylko naszej pracy, ale też codziennych nawyków, rytmu dnia, zdrowia, czy naszej przestrzeni, a przede wszystkim tej sfery życia wskazywanej przez dom w horoskopie urodzeniowym, gdzie retrograduje teraz Merkury (pierwsze stopnie Panny i ostatnie Lwa, posiadacze Osobistego Astrokalendarza mogą sprawdzić szczegółowy opis, można też zamówić sam opis retrogradacji w oparciu o godzinę urodzenia - patrz niżej).

Przez pierwsze 10 dni Merkury retrogradując z Pannie wzmacnia naszą tendencję do dzielenia włosa na czworo, procesy intelektualne mogą być wyjątkowo wzmożone, choć jednocześnie możemy mieć poczucie kręcenia się w kółko. Chęć poukładania wszystkiego może być bardzo męcząca, oraz powodować opóźnienia i pomyłki, choć po zakończeniu retrogradacji możemy odkryć, że odwaliliśmy kawał roboty, który być może czekał na nas od lat ;) Wyostrzony krytycyzm sprzyja wyłapaniu wszystkich brudów, niedoróbek, słabych punktów w naszych planach i jeśli skorzystamy z tej energii by pracowicie cerować każdą zauważoną dziurkę, to zajedziemy dużo dalej niż jeśli będziemy się samobiczować lub walczyć z tą tendencją.


 

Dzięki analitycznej i porządkującej mocy Panny możemy oczyścić nie tylko naszą przestrzeń, czy warsztat pracy, ale też nasze ciało, umysł i duszę przed dalszą podróżą. Retrogradacja w Pannie to czas bardzo sprzyjający na różne detoksy, odwyki, oczyszczenie ciała, głodówki i inne praktyki sprzątania naszego domu, którym jest ciało. To również dobry czas na rewizję naszych nawyków, zwłaszcza tych związanych ze zdrowiem i pracą, oraz szkodliwych dla nas wzorców myślenia. No i – last but not least – to dobry czas na wielkie sprzątanie także w świecie zewnętrznym: porządki w domu, wyrzucenie zbędnych gratów, pozbycie się zalegających papierów w pracy i spraw wiecznie zostawianych „na potem”, czy też „posprzątanie” w ważnych relacjach. Merkury retrogradujący w Pannie wspiera nas niczym Wielka Śmieciarka (taka do tzw. gabarytów ;) ), pozbądźmy się wszystkiego czego już nie potrzebujemy i zróbmy miejsce na nowe!

W związku z tym, że tym razem inne układy raczej pchają nas do działania i ekspansji niż do redukcji, co może powodować pewne napięcia między tymi dwoma kierunkami, być może łatwiej nam będzie potraktować Merkurego w retro jak jak stylistę latającego za naszym wielkim projektem z nożyczkami, poprawiającym w locie to co nie pasuje, obcinającego to co zwisa, przycinającego zbyt rozdęte ambicje i jeśli trzeba dokonującego zmiany koncepcji w locie – co być może nie raz nam się w ciągu nadchodzącego miesiąca przytrafi ;) Kluczem jest elastyczność i zdolność do wprowadzania zmian tam gdzie coś nie działa w locie – wtedy możemy zalecieć daleko mimo czasem niezbyt łatwych w nawigacji wiatrów ;)


 

15 sierpnia Merkury wróci do Lwa co otworzy drugi etap retrogradacji – już mniej o nożyczkach, a bardziej o szukaniu gdzie też zapodziała się nasza korona ;) Może to być czas powrotu do ważnych dla nas projektów kreatywnych, potrzeb serca, namiętności. Być może jakieś romanse wakacyjne (albo i wczesniejsze) do nas wrócą, może okaże się że czegoś nie wyraziliśmy, jakieś emocje nadal domagają się ekspresji, jakieś myśli i idee wciąż do nas wracają. Mogą pojawić się powrócić tematy z ostatniego nowiu o tym co nam sprawia radość, czego już nie czujemy i co nam w tej radości i wyrażaniu siebie życia przeszkadza. Być może rozpoznania nie tylko z nowiu, ale też z lipca przemknęły przez nasze głowy za szybko i trzeba będzie do nich wrócić, być może też jakoś wyrazić twórczo. Druga część retrogradacji może dać nam wgląd w blokady z przeszłości, które powstrzymują nas przed byciem sobą, robieniem tego co kochamy, twórczością, a przede wszystkim przed kochaniem – siebie, innych i świata. Dopiero z tego miejsca możemy wrócić do planów na przyszłość i strategii z miejsca głębszej integracji przeszłości i teraźniejszości, serca i działania, wizji i konkretu.


 
Retrogradacja Merkurego zbiega się z procesem przyśpieszonego dojrzewania do stojących przed nami celów i wyzwań, a także przygotowywania do ruszenia na nowe wody. Przypominamy sobie najważniejsze wglądy i pomysły z lipca, pogłębiamy naszą samoświadomość i porządkujemy posiadane umiejętności i narzędzia przygotowując się do lotu w nieznane - łącząc się z naszym przewodnikiem, sercem. 

Więcej o tym procesie wyznaczanym w tym miesiącu m.in przez kwadraturę Jowisza i Saturna piszę w dzisiejszym (5.08.) Moonset Newsletterze wysyłanym w poniedziałki późnym wieczorem - dosyłkę wersji Premium można zamówić w dowolny dzień aż do kolejnego poniedziałku. Dzisiaj w Premium też bonusowy Rozkład Jazdy na cały sierpień!

Jeśli chcesz wiedzieć jakie sfery życia aktywizuje u ciebie ta retrogradacja Merkurego możesz zamówić Osobisty Astrokalendarz (na 12 miesięcy począwszy od dowolnej daty) w opisami cykli Słońca, Merkurego, Wenus, Marsa, Jowisza i Saturna na cały rok w tym wszystkich retrogradacji lub tylko opis tej konkretnej retrogradacji Merkurego (możliwość przyjęcia zamówień ograniczona, pierwszeństwo mają osoby zamawiające cały Astrokalendarz). Więcej o obu możliwościach przeczytasz tutaj. Zamówienia tylko drogą mailową z pełną datą urodzenia, wraz z godziną.