sobota, 25 marca 2017

Nów w Baranie - 28 marca 2017

nów marzec 2017


Nów w Baranie (noc z poniedziałku na wtorek) jest czasem wyróżnionym, szczególnym świętem kiedy żegnamy cykl roczny, który rozpoczął się rok temu i otwieramy się na nowy. Dla jednych Nowy Rok Astrologiczny zaczyna się wraz z Równonocą, dla innych wraz z tym właśnie nowiem, który definitywnie zamyka poprzedni cykl i uruchamia nowe twórcze energie. Znak Barana, w którym spotykają się Słońce i Księżyc działa jak iskra zapalająca nowe ognisko i uwalnia impuls do inicjowania nowych działań.

poniedziałek, 13 marca 2017

Mars w Byku: 10 marca - 21 kwietnia 2017

photo: Helen Sobiralski


Wczoraj Mars przeszedł do znaku Byka, co może na nas wpłynąć uspokajająco, a nawet rozleniwiająco ;) Napięcia i konflikty opadną, a te działania, które były zainicjowane pochopnie na fali Marsa w Baranie przestaną nas interesować. Słomiany zapał się dopali, dzięki czemu będziemy mogli się w pełni zaangażować tylko w to co jest dla nas naprawdę ważne. To czas konkretyzacji działania, przekuwania pomysłów w materialną formę i sprawdzania finansowej strony naszych działań. Czy to co robię jest warte wysiłków? Czy czuję wyrównanie finansowe za energię, którą wkładam? Czy moje działania są opłacalne? Te wszystkie „przyziemne” pytania będą teraz ważne, tym bardziej, że retrogradacja Wenus również weryfikuje naszą zdolność przyciągania obfitości i korzystania z niej. Mars w Byku uczy nas zdrowego balansu w działaniu i rozsądnego angażowania swojej energii. Przypomina również, że ważne jest czerpanie przyjemności z życia i odpoczynek. To dobry czas na uporządkowanie swojego budżetu, zadbanie o bezpieczeństwo finansowe np. poprzez odłożenie funduszu „na czarną godzinę”, wycofanie się z kosztownych przedsięwzięć i zaplanowanie nowych działań. Póki jednak towarzyszy nam Wenus w retrogradacji lepiej nie podejmować nowych wiążących decyzji finansowych.

poniedziałek, 6 marca 2017

Pełnia w Pannie - 12 marca 2017

pełnia marzec 2017


Zbliżająca się pełnia w Pannie, wpisuje się w napięcia, które towarzyszą nam już od pewnego czasu, których zadaniem jest weryfikacja naszych ideałów, światopoglądów i wierzeń, oraz wybór celów bardziej spójnych z naszą duszą. Jak to zazwyczaj bywa z pełniami tego typu napięcia „lubią” się rozgrywać w relacjach międzyludzkich, wchodzimy w role zwolenników i przeciwników, walczymy z naciskami otoczenia, buntujemy lub przeciwnie dostosowujemy czując jak w środku coś nam zgrzyta... Retrogradująca Wenus dodatkowo wyciąga spod relacyjnych dywanów wszelkie śmieci i zaszłości, pokazując to, gdzie nadużywaliśmy siebie dla relacji lub też relacji dla swoich egoistycznych celów (jak się bardzo dobrze przyjrzeć często oba te ruchy wydarzają się równocześnie: nadużywamy siebie, bo mamy skrytą nadzieję na coś). Pełnia jest więc czasem kiedy szczególnie dużo możemy zobaczyć, jeżeli tylko potraktujemy innych i sytuacje, które nam się przydarzają jako nasze lustro ;) W tym konkretnym przypadku mogą to być wyjątkowo głęboko sięgające i uzdrowiecielskie odkrycia, bo Słońce będzie połączone z Chironem, który reprezentuje naszego Wewnętrznego Uzdrowiciela. Mogą się więc odsłonić stare zadawnione rany, które na nowo (a może po raz pierwszy?) trzeba będzie opatrzyć (więcej o wewnętrznych ranach pisałam tutaj). Chiron pomaga nam również dotrzeć do naszych własnych uzdrowicielskich mocy i do tego w jaki sposób możemy służyć naszym doświadczeniem i mądrością innym.

Retrogradacja Wenus w Baranie i Rybach: 4 marca - 15 kwietnia 2017

photo:  Ilya Kisaradow


Raz na ok. półtora roku przychodzi ten szczególny czas, kiedy bogini miłości Wenus wchodzi w ruch wsteczny na ok 6 tygodni... Moje podejście do retrogradacji w ogóle, to przyglądanie się im w kategoriach części procesu rozwoju, który nawet jeśli z zewnątrz wygląda na spowolniony, to wewnątrz nas właśnie w czasie retrogradacji zachodzą największe zmiany. Retrogradacja to więc czas zwrócenia się do wnętrza, porządków w określonych sferach życia i przeanalizowania tego co jest moim kierunkiem na przyszłość, przed ruszeniem z kopyta w nowym cyklu :) Retrogradacja Wenus daje nam czas (lub też wymusza – w zależności od postawy ;) ) na przyjrzenie się sprawom relacji, związków, kompromisów, wartości, a także finansów. To moment na zadanie sobie pytań, czego ja tak na prawdę chcę w relacjach, jakie są moje potrzeby, a także w jaki sposób przyczyniam się do sytuacji, które przyciągam. To czas na odkrywanie naszego relacyjnego Cienia, na pracę z wzorcami i rolami, które nieświadomie odgrywamy w kolejnych relacjach. Zamiast reagować impulsywnie w tym czasie lepiej przyjąć postawę obserwatora, który wszystko to co się dzieje postrzega jako informacje o sobie i przekazy o tym czego dotąd jeszcze nie nauczył się w temacie relacji. To taki czas kiedy Wenus mówi „sprawdzam” i możemy odkryć na ile nasz rozwój świadomości przekłada się na sferę relacji z ludźmi.