piątek, 29 czerwca 2018

Retrogradacja Marsa w Wodniku i Koziorożcu: 26 czerwca - 27 sierpnia 20




W nocy z wtorku na środę Mars wszedł w retrogradację inicjując okres dwóch miesięcy , podczas których nasza aktywność będzie kierowała się bardziej ku wnętrzu i sprawom z przeszłości niż ku zewnętrznym celom. Jeśli mocno będziemy się trzymać przekonania, że to te zewnętrzne osiągnięcia przede wszystkim się liczą i że ważniejsze jest robienie postępów niż robienie korekt, to ten czas może być dla nas frustrujący. Możemy czuć zblokowanie energii, spowolnienie, niezdecydowanie, niemoc… wszystko to są jednak sygnały, by zamiast starać się przeć do przodu zatrzymać się i poszukać dystansu. Patrząc z perspektywy możemy teraz dostrzec to co nam umykało przed lata: dlaczego popełniamy wciąż te same błędy, co nas hamuje, co jest dla nas rzeczywiście ważne, a co tylko jest stratą czasu. To dobry czas na odkrywanie naszych wzorców związanych z działaniem, asertywnością, złością czy agresją, mogą się także odsłonić tematy związane z relacjami z mężczyznami.

Czas retrogradacji Marsa wymaga od nas elastyczności i poszukiwania nowych sposobów dążenia do swojego wtedy, kiedy stare nie działają. Teraz od prędkości czy siły dużo ważniejszy będzie głęboki namysł, strategia i uważność na to co się dzieje. Działając impulsywnie łatwo przeholować, ruszyć z motyką na słońce, a potem wracać z podkulonym ogonem… ;) Czas sprzyja rozważnym wojownikom, tym, którzy potrafią się przyznać do błędu i w porę wycofać ze złej ścieżki. Czasem wycofanie się parę metrów do tyłu jest warte dużo więcej niż parę kilometrów do przodu… i to właśnie jest ten czas kiedy bieg wsteczny szczególnie może się przydawać ;) Dobrze więc doceniać siebie nie tylko za to co się udało osiągnąć, ale też za to co się udało ominąć :) Czas sprzyja bilansom, podsumowaniu poprzednich dwóch lat życia i tego co udało się w tym czasie zrobić. Wojownik po polowaniu wycofuje się do jaskini by zregenerować siły przed kolejną wyprawą, a przede wszystkim by w spokoju ducha zapytać się siebie jaki będzie cel tej kolejnej wyprawy :)

Mars w retro oznacza zmianę trybu działania. Jeśli dotąd byłeś/aś w pędzie będzie to czas na spowolnienie i rozejrzenie się wokoło. Jeśli natomiast dotąd Twoje działanie było zablokowane, ten czas może pomóc to zmienić. Wracamy do ukrytych dotąd zasobów energii, motywacji i inspiracji do działania lub też uświadamiamy sobie w jaki sposób sabotowaliśmy dotąd nasze działanie. Często ruszamy sprawy, które dotąd były zablokowane, a jednocześnie wyhamowujemy w tych, które dotąd skupiały całą nasza energię. Dobry czas na eksperymentowanie z robieniem wszystkiego odwrotnie niż zazwyczaj ;) co może nam przynieść na prawdę zaskakujące przełomy.

Mars retrogradujący w Wodniku będzie działał nieco paradoksalnie. Retrogradacja łączy nas z tym co dotyczy przeszłości, natomiast Wodnik jest znakiem najbardziej niekierowanym na przyszłość. Spodziewajmy więc się niespodziewanego i podróży jak z „Powrotu do przyszłości” ;) Może się okazać, że podróż ta pozwoli nam odkryć w przeszłości zarzucone marzenia i wizje, odnaleźć w tym co było zalążek tego co będzie. Teraz właśnie przystając w biegu i analizując nasze działania najmocniej kreujemy naszą przeszłość. To czas kiedy możemy odkryć co jest naszą misją, co pragniemy dać światu, czy częścią jakiej zmiany chcemy być. Wycofując z nawykowych aktywności, możemy odkryć alternatywę, nową perspektywę, rozwiązanie dla męczących nas od dawna trudności. Dlatego jeśli coś będzie się działo nie po Twojej myśli, to może to być dla Ciebie największy dar od kosmosu dzięki któremu możesz zobaczyć swoją rzeczywistość na nowo i zupełnie inaczej zaczniesz ją tworzyć.


Ważnym tematem może być również przyjaźń, uczestnictwo w społecznych grupach, wspólnotach, współdziałanie z innymi we wspólnej sprawie. Wrócą tematy wspólnych działań z przeszłości, a te bardziej aktualne mogą się mocno spowolnić. Ważny może być również temat asertywności, oraz doświadczania złości w relacjach przyjacielskich. Przy czy wiadomo – im trudniej nam z asertywnością, tym więcej złości i na odwrót ;) Ważne jest by temu co budzi w nas silne emocje w relacjach z innymi poświęcić uwagę od razu, nie czekając na rozwój wydarzeń, bo to czas kiedy zamiecione pod dywan szybko wraca, wraz z całym naręczem tego co zamietliśmy pod dywan w danej relacji wcześniej… To dobry czas na rozwiązywanie dawnych nieporozumień w naszych przyjaźniach, na mówienie o tym co kiedyś skitraliśmy w sobie i na pogłębianie tych relacji. Retrogradujący Mars daje nam większą uważność i rozwagę w tych sprawach, a jeśli są to jakości nam bardzo odległe to uczy nas tego poprzez doświadczenia ;)

Zazwyczaj początek retrogradacji przynosi nam mocne sygnały o tym co będzie ważny tematem w tym czasie, bywa też szczególnie frustrujący, kiedy sprawy, które dotąd się rozwijały nagle tracą rozpęd lub kiedy nagle okazuje się, że czegoś ważnego nie uwzględniliśmy w planach i konieczne są korekty. Te pierwsze dni sprzyjają również wypadkom, awariom, wybuchom gniewu oraz powrotowi trudnych tematów, które wydawało się nam że są już za nami ;) Z czasem coraz bardziej przyzwyczajamy się do nowego trybu Marsa i zaczynamy w nim odnajdywać, o ile oczywiście odpuścimy sobie ocenę siebie i tego co się dzieje z perspektywy zewnętrznych szybko osiąganych sukcesów. Około 18 lipca możemy sięgnąć szczególnie głęboko w przeszłość, okrywając korzenie naszych blokad w działaniu i w relacjach z tym co męskie, a to za sprawą koniunkcji Marsa z „karmicznym” Węzłem Księżycowym. Drugą z rzędu, bo przed retrogradacją doświadczyliśmy jej ok. 14 czerwca (a więc w okolicy i tuż po nowiu), a po retrogradacji powtórzy się jeszcze ostatni raz 22 września. Te okresy to kolejne etapy odsłaniania ważnego wzorca z przeszłości i rozwiązywania karmicznych supłów.

13 sierpnia Mars wróci do Koziorożca na dwa ostatnie tygodnie retrogradacji. Będzie to czas kiedy zejdziemy z poziomu wizji i analiz na poziom konkretu i spraw naszej kariery. Mars retrogradując w tym znaku może nam sprezentować wyzwania dotyczące przełożonych, czy kazać zweryfikować nasze ambicje. Z drugiej strony jeszcze mocniej pokaże nam co jest dla nas priorytetem, co ważnym życiowym celem, a co jedynie oczekiwaniami innych, które przyjęliśmy jako swoje. Może to być czas wątpliwości co do kierunku, w którym idziemy i bilansów tego co dotąd udało nam się osiągnąć, ważne jest jednak by z konkretnymi decyzjami i nowymi działaniami poczekać jeszcze tą chwilę, do 28 sierpnia.


Na koniec podzielę się jeszcze osobistymi obserwacjami dotyczącymi retrogradacji Marsa i zaproponuję Wam podobną analizę :)

Przyglądanie się temu co się u mnie działo podczas ostatnich retrogradacji, ukazało, że przede wszystkim był to czas niezliczonej ilości falstartów, niezrealizowanych pomysłów i działań, z których potem szybko się wycofałam. Prawie żaden z pomysłów z tych czasów nie doczekał się szczęśliwej realizacji, ale jest parę znaczących wyjątków, o których chcę napisać, by pokazać Wam jak to działa.

Po pierwsze działało to co dotyczyło tematów z przeszłości, terapia, oraz kończenie tego co już dawno miało być zrobione. Znaczące przykłady: na jednej retrogradacji Marsa zaczęłam pisać pracę magisterską, która strasznie mi opornie szła, przeciągnęła się, na pewien czas całkiem ją zarzuciłam, po czym wróciłam do niej i dokończyłam ją podczas kolejnej retrogradacji Marsa dwa lata później :) Podobnie było z planowanym spotkaniem uczestników Medytacji Księżycowej – Zgromadzeniem Księżycowym, które ponad dwa lata temu już się miało wydarzyć, ale projekt z różnych przyczyn się zatrzymał… po czym teraz niespodziewanie wrócił i odbędzie się w czasie tej retrogradacji Marsa! :) (przy okazji serdecznie Cię zapraszam, więcej o tym wydarzeniu dowiesz się tutaj .

Innym tego typu powrotem, choć już innej natury była sprawa mojego imienia. W retrogradacji Marsa w 2012 przyszło do mnie niczym uderzenie pioruna imię Maria, jako to moje najprawdziwsze, pokazujące moją esencję. Przez dwa lata dojrzewałam do tego imienia, nosiłam je w sobie, po czym na kolejnej retrogradacji Marsa zdecydowałam się je przyjąć i wyjść z nim do ludzi (o tym procesie pisałam tutaj ).

Ten przykład pokazuje mocno, że często w czasie retrogradacji wraca do nas coś z dalekiej przeszłości, coś się odpamiętuje lub tez kontaktujemy się z czymś głębiej, z samą esencją. Podobnie u mnie działał temat śpiewania, a zapisanie się na lekcje śpiewu, co było chyba jedyną rzeczą którą w czasie retrogradacji Marsa rozpoczęłam i w tym jakiś czas wytrwałam z dobrymi efektami (co nie oznacza, że nie było w tym wahań i zawieszeń ;) ) Tutaj jednak również czuję, że po pierwsze to temat z przeszłości, a po drugie coś co bardzo długo czekało na swój czas, do czego dojrzewałam od lat. Z moich obserwacji właśnie takie działania mają w czasie retrogradacji Marsa największy sens :)

Jeśli chcesz sprawdzić jak u Ciebie wyglądały ostatnie retrogradacje Marsa podaję daty:
17.04.16 – 30.06.16 w Strzelcu i Skorpionie
1.03.14 – 20.05.14 w Wadze
23.01.12 – 14.04.12 w Pannie
20.12.09 – 10.03.10 w Lwie
5.11.07 – 30.01.08 w Raku i Bliźniętach
1.10.05 – 10.12.05 w Byku
29.07.03 – 27.09.03 w Rybach

Zapraszam Cię również do podzielenia się swoimi obserwacjami, czy w komentarzu czy pisząc na maila: astrologiapelni@gmail.com. W ten sposób razem możemy rozwijać wiedzę o tym czym jest Mars w retrogradacji i jak sobie najlepiej radzić z tym czasem! :)

Na koniec parę ogólnych rad dotyczących retrogradacji Marsa, które podaję w Osobistym Astrokalendarzu:

„Między 26 czerwca a 27 sierpnia nastąpi retrogradacja Marsa. W tym czasie lepiej nie planować energicznych ruchów do przodu i nie angażować się w otwartą walkę i rywalizację, bo może to prowadzić donikąd. Nasze działania mogą napotykać nieprzewidziane przeszkody i opór. Sposobem na to by coś osiągnąć jest działanie nie wprost, ostrożne i przemyślane. Najlepiej jednak skoncentrować się na załatwianiu spraw z przeszłości, zwłaszcza dotyczących dziedzin domu, w którym przebywa Mars.”

Jeśli chcesz się dowiedzieć jaki obszar Twojego życia uaktywni ta retrogradacja i gdzie skoncentrują się zarówno trudności, jak i szanse na wprowadzenie poprawek i powrót do tematów z przeszłości możesz zamówić Osobisty Astrokalendarz (konieczna jest znajomość godziny urodzenia!). Więcej o Astrokalendarzu przeczytasz tutaj 

Owocnego i pełnego wglądów czasu retrogradacji Wam życzę! :) 



Chcesz dostawać informację o księżycu w znakach, o pełniach i nowiach z wyprzedzeniem? Zapisz się do darmowego cotygodniowe go newslettera!

Zapisy pod tym linkiem

poniedziałek, 25 czerwca 2018

Pełnia w Koziorożcu - 28 czerwca 2018



Nadchodząca pełnia zapowiada się mocna i bardzo „uziemiająca”. Do działania samej pełni dochodzi opozycja Słońca i Saturna, który w czasie pełni będzie połączony z Księżycem, oraz sam początek retrogradacji Marsa. Możemy odczuć ten czas jako serię blokad, przeszkód, opóźnień, oraz napięć z autorytetami, urzędami i osobami „przy władzy”. Świat mówi sprawdzam, a my zatrzymujemy się w naszym pędzie i zaczynamy odpowiadać na najważniejsze pytania o to gdzie zmierzam, co jest dla mnie najważniejsze, a co jest tylko spełnianiem czyichś oczekiwań, czy próbą bycia „konsekwentnym”, nawet jeśli już dawno przestaliśmy czuć to co robimy. Z drugiej strony możemy zobaczyć w tym czasie wyraźnie jakie są koszty rezygnowania z naszych najważniejszych celów, koszty myślenia krótkoterminowego i rozpraszania się na drobne. Konsekwencja i samodyscyplina mogą być zarówno pułapką, kiedy kierujemy się w ślepą uliczkę, jak i naszym paliwem, gdy droga jest właściwa. W tym okresie mogą się pojawić ważne informacje o tym, czy tak jest, a cały okres retrogradacji Marsa, będzie ważnym czasem na rewizję tego co postrzegamy jako naszą życiową misję lub jako ważne dla nas marzenia (więcej o tym napiszę na dniach w tekście o retrogradacji Marsa). Tak czy inaczej warto przyjąć to co się teraz dzieje ze spokojem, jako ważne informacje i unikać niepotrzebnej walki. Ważny będzie też temat odpowiedzialności, także za naszą rodzinę i bliskich, odpowiedzialności za nasze wybory oraz stawania do życiowych wyzwań. Saturn w opozycji do Słońca sprawia, że nie jest nam łatwo pogodzić to co chcemy z obowiązkami, także tymi wobec nas samych ;). Rzeczywistość może wydawać się bardzo „kwadratowa”, szorstka, wymagająca, a nawet zasmucająca. To jednak tylko przejściowy stan, nie ma więc co rozkręcać się w narzekaniach czy czarnowidztwie ;) To dobry czas na to by robić plany, podejmować decyzje, przyciąć tu i tam nadmiar ambicji i urealnić naszą wizję działań :)

W czasie pełni w Koziorożcu na pierwszy plan wysuwa się nasza życiowa i zawodowa droga. Żeby wiedzieć dokąd zmierzamy musimy wiedzieć skąd pochodzimy, by piąć się wzwyż potrzebujemy mocnych korzeni. O tym właśnie jest ta pełnia. Napięcie między Słońcem w znaku Raka, a Księżycem w Koziorożcu ukazuje polaryzację między domem a karierą, sferą prywatną i publiczną, między tym z czego wychodzę a tym do czego aspiruję. Możemy odczuć tą polaryzację jako rozdarcie, kiedy trudno nam te dwie sfery pogodzić, warto jednak pamiętać, że te dwa bieguny uzupełniają siebie wzajemnie i nadają sobie sens. Bezpieczna sytuacja domowa może wspierać w rozwoju zawodowym, a zdrowo pojęta kariera może służyć życiu rodzinnemu. To dobry czas na to by szukać równowagi, docenić obie sfery życia, uznać zarówno przeszłość jak i przyszłość, do której dążymy

Symbolem, z którym warto w tym czasie popracować jest drzewo. Silne korzenie potrzebne do tego by wzrastać. Trzymanie pionu, który pozwala nam łączyć przeszłość z przyszłością, czerpać zarówno z zasobów ziemi, jak i nieba. W medytacji, czy pracy z ciałem możesz skupić się na kręgosłupie (podporządkowanemu znakowi Koziorożca) i poczuć jak soki z ziemi płyną przez niego w górę, poczuć oparcie jakie daje twemu ciału. Możesz go lepiej poczuć stając na palce i mocno opadając ma pięty. Kręgosłup jako filar ciała, drzewo jako Axis Mundi, stają się punktem wyjścia do pytania o to, co jest w Twoim życiu głównym filarem, co jest najważniejsze, co łączy przeszłość z przyszłością i wyznacza Twoją drogę. Jeśli już wiesz co jest twoją drogą i osią, czas pełni w Koziorożcu jest idealny na to by zaplanować kolejne kroki na tej drodze, podjąć ważne decyzje, wypowiedzieć intencję na najbliższy czas, afirmować i wizualizować dalszą drogę oraz uziemić plany w konkretnych działaniach. To dobry czas na poszukanie struktury w życiu, przyjęcie na siebie odpowiedzialności za własne wybory i odcięcie się od rodzinnych wzorców mówiących kim mamy być i co mamy robić. Podążanie własną ścieżką nie oznacza odcięcia się od korzeni, natomiast wymaga przyjęcia pełni odpowiedzialności za siebie. Korzenie to punkt wyjścia w naszej drodze życia, bez którego tracimy poczucie kierunku i miotamy się zmieniając wciąż punkty odniesienia. Czas tej pełni to moment na skontaktowanie się z naszymi najważniejszymi punktami odniesienia, na uświadomienie sobie drogi, którą już przeszliśmy i zobaczenie/poczucie tej co jest przed nami.

Łącząc dwa główne wątki tego czasu: jest to czas kiedy puszczając kontrolę nad tym na co nie mamy wpływu odzyskujemy wpływ na to co o nas zależy ;) Przekierowując uwagę z tego co podtrzymywaliśmy siłą na to co nas woła w przyszłości, odzyskujemy energię do działania. Żegnając stare możemy w końcu naprawdę otworzyć się na nowe.

Czego z serca Wam i sobie życzę :)



Jak co pełnię i co nów zapraszam Was serdecznie do udziału w grupowej medytacji na odległość dokładnie w momencie do-pełnienia pełni, czyli o 06:53 w czwartek! Więcej o Medytacjach Księżycowych dowiesz się tutaj

Wszystkich Uczestników i Uczestniczki MEDYTACJI KSIĘŻYCOWYCH oraz wszystkich czujących powiązanie z rytmem Księżyca zapraszam serdecznie na Zgromadzenie Księżycowe!! :) Więcej o nim dowiesz się  tutaj

Chcesz dostawać informację o tym co aktualnie na niebie? Zapisz się do darmowego cotygodniowego newslettera!

Zapisy pod tym linkiem

poniedziałek, 4 czerwca 2018

Nów w Bliźniętach - 13 czerwca 2018




Nów w Bliźniętach to czas, kiedy spoglądając w głąb siebie odkrywamy naszą złożoną naturę, czasem bliźniaczą, a czasem wręcz wieloraczą ;). Wiele głosów, wiele postaci, wiele myśli. Szum słów, które można obserwować. Podobno myślę, więc jestem, ale czasem im mniej myślę tym bardziej jestem ;) Bez względu na to jaką ścieżkę wybraliśmy, lubimy wartościować nasze doświadczenia i działania. Dla jednych myślenie jest ważniejsze niż brak myśli, inni wartościują wyżej wewnętrzną ciszę. Jedni medytują skupiając umysł na jednym punkcie czy idei, inni wsłuchują się w bicie serca, czy w rytm oddechu; jedni starają się pozbyć myśli, inni podążają za tym co się pojawia w głowie. Bliźnięta nas uczą tego, że wszystko ma swoje miejsce i nic nie jest lepsze ani gorsze. Czasem Słońce czasem deszcz, czasem myśli, czasem cisza. Istotą rzeczywistości jest zmienność., a znak Bliźniąt uczy nas tą zmienność obserwować. Właśnie w ten nów możemy poczuć swoją zmienną, wielopostaciową, nie dającą się zamknąć w prostych słowach naturę. Przyjrzyjmy się też tym słowom, które nam się pojawiają: o sobie i o świecie. Zobaczmy, że są tylko słowami i że równie dobrze możemy je zastąpić innymi. Co się stanie jeżeli użyję innych słów? Czym są słowa? I co istnieje poza słowami? Spotkanie Księżyca (to co zmienne, życie) i Słońca (to co stałe, świadomość) uczy nas, że będąc zmienny/zmienna wciąż pozostaję sobą. Nawet gdy zmieniam imię, nie zmieniam istoty. Ale za pomocą słów mogę się od tej istoty oddalić lub przybliżyć. Słowa, nazwy i imiona jednocześnie są i nie są ważne. Kierują naszym umysłem, opisują i tworzą rzeczywistość. Często odwracają naszą uwagę o tego co istotne, zaciemniają obraz i zbierają energię, która mogłaby być przeznaczona na działanie, kochanie, czy na doświadczanie. Myślenie to żywioł powietrza, który ma należne sobie miejsce wśród pozostałych żywiołów, choć w naszej przeintelektualizowanej kulturze często jest przeceniany. Ten nów to czas poszukiwań własnego samoopisu, słów ważnych i zbyt ważnych, nowych nazw i imion, obserwowania myśli niczym chmur na niebie i odkrywania ciszy, która jest poza i ponad ich korowodem, niczym błękit nieba. Jest to również czas oczyszczenia naszej głowy, intelektualnego resetu i otworzenia się na nowe pomysły, kierunki działania, nowe wizje i idee.

Kolejnym wątkiem związanym z nowiem w Bliźniętach jest oczyszczenie naszego otoczenia z ludzi, informacji i sytuacji, które nam nie służą, które są odpowiednikiem intelektualnego szumu w zewnętrznym świecie. W tym czasie dużo może się zadziać w tym temacie „samo”, ale mimo to warto zadać sobie trud by przyjrzeć się swoim potrzebom lub negatywnym emocjom oraz by wprowadzać zmiany bardziej świadomie i intencjonalnie.

Ten nów otwiera nowy cykl naszej aktywności w świecie i warto skorzystać z jego energii by odkryć nowe kierunki, zainicjować nowe działania i skontaktować się z samym sobą. Wewnętrzne dialogi pod wpływami Bliźniąt mogą być szczególnie owocne ;)

Wszystkiego dobrego życzę Wam w tym mocnym czasie! :)



Jak co pełnię i co nów zapraszam Was serdecznie do udziału w grupowej medytacji na odległość dokładnie w momencie kulminacji nowiu, czyli o 21:43 w środę! Więcej o Medytacjach Księżycowych dowiesz się tutaj

Chcesz dostawać informację o tym co aktualnie na niebie? Zapisz się do darmowego cotygodniowego newslettera!

Zapisy pod tym linkiem