poniedziałek, 18 marca 2019

Pełnia w Wadze w czasie Równonocy Wiosennej - 21 marca 2019





Nadchodząca pełnia w Wadze będzie połączona z czasem Równonocy Wiosennej, czyli z początkiem astronomicznej wiosny, wyznaczonej przez moment przejścia Słońca do ognistego znaku Barana :) Oba wydarzenia będą dzielić tylko 4 noce godziny: Równonoc (czyli osiągnięcie przez Słońce punktu Barana) będzie miała swój kulminacyjny moment w środę o 22:59 czasu polskiego, a pełnia – w nocy, ale już w czwartek o 2:43. Piękny to czas na celebrację! :)

Pełnia w Wadze, znaku relacji i połączenia więc otwiera przed nami czas wiosny, który jak mądrość ludowa głosi sprzyja zakochaniu ;) W tym roku coś szczególnie będzie na rzeczy, bo czekają nas aż dwie pełnie w Wadze! Jak to możliwe? Raz na ok. trzy lata zamiast 12 pełni w roku mamy ich 13 (podobnie rzecz się na z nowiami). W takiej sytuacji siłą rzeczy dwie z nich musza wypaść w tym samym znaku – raz na samym jego początku (dlatego pełnia zbiega się z wejściem Słońca do Barana), a drugi na sam koniec. Nazywam to astrologicznym Niebieskim Księżycem, który w odróżnieniu od tego co się obiegowo tak nazywa, a co jest efektem licznych pomyłek i wypaczeń, ma jakieś istotne znaczenie (piszę to tym więcej tutaj). I trudno by nie miał skoro „zachwianiu” ulega naturalny porządek, zgodnie z którym pełnie wypadają co miesiąc w następujących po sobie znakach! Kosmos w takim miesiącu daje nam kosmiczną powtórkę z jednego konkretnego tematu, co oznacza, że to właśnie jest ta sprawa, którą teraz szczególnie potrzebujemy przerobić ;) To podwójna szansa, ale też przestrzeń na to by w ciągu otwierającego się miesiąca wyjść poza schematy, poza „naturalny” dla nas rytm i wzorzec, wyskoczyć z niego i zobaczyć co jest poza ;)

A jaki to temat tym razem? Tak jak już wspomniałam Waga to przede wszystkim temat relacji, związków, zaangażowania w bliskość i odpowiedzialności w relacjach, umów, równowagi w życiu, szczególnie tej pomiędzy tym co dajemy i przyjmujemy, balansu pomiędzy tym co dla nas ważne, między naszymi potrzebami a potrzebami partnera, między tym co dla mnie i tym co dla świata. Nadchodząca pełnia będzie otwarciem tego tematu, pokaże nam to co mamy tutaj do zobaczenia i gdzie potrzebujemy wprowadzić zmiany. Głębię introspekcji może wyostrzyć nam Merkury w retrogradacji, który jednocześnie może nam też dostarczyć wglądów dotyczących przeszłości i dziwnych powrotów relacji z przeszłości ;)

Na dodatek, gdyby tego było mało (pełnia + Równonoc + sezon niebieskiego Księżyca + retrogradacja Merkurego w Rybach), to intensywność doświadczeń tego czasu podkręci jeszcze koniunkcja Słońca z Chironem – Kosmicznym Uzdrowicielem w czasie pełni z kulminacją w piątek. Na poziomie osobistym mogą zostać uświadomione (Słońce reprezentuje świadomość) silne zranienia z przeszłości, zwłaszcza te dotyczące tematu agresji, złości oraz jej wypierania i obarczania poczuciem winy, a także szerzej tematy związane z prawem do życia, bycia sobą i robienia swojego. . Podsumowując te różne wpływy czas pełni w Wadze może być czasem kiedy wchodząc głębiej w temat bliskich relacji zobaczymy też wyraźniej to wszystko co nas od nich oddziela, po to by w otwierającym się okresie bonusowym od kosmosu pełniej otworzyć się na miłość, bliskość i związek :)

Photo: Mate Bence



Wracając jednak do samej symboliki pełni w Wadze - jest to czas kiedy łatwo stracić równowagę. ;) A jednocześnie kiedy równowaga staje się szczególnie poszukiwanym dobrem. Księżyc w Wadze – znaku kobiecym związanym z Wenus ustawia się naprzeciwko Słońca w męskim Baranie związanym z Marsem. To co męskie i to co kobiece ustawia się po obu stronach polaryzacji, co z jednej strony może powodować konflikty i napięcia, ale z drugiej namiętne tango tych pierwiastków w nas samych i w naszych relacjach :)

Wielu z nas przechodzi teraz proces stawania za sobą, podejmowania odważnych decyzji, bez względu na to co mówią inni. Pełnia w Wadze (a zwłaszcza dwie następujące po sobie pełnie w Wadze ;) ) to czas kiedy te działania mogą uruchomić napięcia w relacjach i konieczność uznania również perspektywy innych ludzi. Celem tego czasu jest uznanie tej perspektywy i przy jednoczesnym zachowaniu kontaktu z tym co jest dla mnie najważniejsze. Inni mogą sobie przypomnieć o swej potrzebie bliskości i poczuć, że samodzielność, aktywność i duma z osiągnięć to nie wszystko... i tu także ważne jest by objąć obie strony polaryzacji i nie rezygnować nagle z siebie i z tego co dla nas ważne, a raczej zobaczyć jak można harmonijnie połączyć te dwie sfery życia.

Na pierwszy plan wychodzi poczucie nierównowagi w relacjach, a także braku równowagi w innych dziedzinach naszego życia. Często na drodze do odzyskania balansu, jest nasze przekonanie o tym czym jest harmonia. Uważamy, że harmonijne relacje to takie, gdzie partnerzy sobie ustępują, dostosowują się do siebie i są mili bez względu na to co dzieje się „pod powierzchnią”. Takie postawienie sprawy zazwyczaj prowadzi jednak do zaburzenia równowagi, bo ustępując partnerowi w imię „harmonii”, jednocześnie oczekujemy wyrównania, które niewyrażone, rzadko przychodzi. Prawdziwa harmonia zabrzmi jedynie pomiędzy „prawdziwymi” ludźmi, a więc tam gdzie o pragnieniach, uczuciach i granicach mówi się otwarcie nie czekając aż silne emocje utrudnią komunikację. Pełnia pokazuje wewnętrzną polaryzację, uaktywniają się konflikty wewnętrzne i to co nazywamy Cieniem. Przy pełni w Wadze szczególnie łatwo rozegrać wewnętrzne napięcia w relacjach z innymi ludźmi, doszukując się w nich tych cech, których sami nie chcemy dostrzec w sobie. Osoby, które nas irytują często są lustrami ukazującymi to co w nas niezintegrowane i odrzucane. Równowaga w tym przypadku, to dopuszczenie do głosu obu skonfliktowanych części, uznanie ich znaczenia w naszym rozwoju i pozwolenie im na znalezienie nowej równowagi. Może to się zadziać w rozmowie lub wyrazić np. w tańcu czy w sztuce (Waga wspiera działania artystyczne).

Czas tej spełni sprzyja wyrażaniu się poprzez sztukę, a także rytuałom miłosnym :) Palenie świec, pisanie zaklęć, wypowiadanie intencji, czy inne magiczne zabiegi można połączyć z medytacją poświęconą Wewnętrznemu Mężczyźnie/Kobiecie – naszemu wymarzonemu partnerowi i obrazowi połączenia Wewnętrznej Kobiety z Wewnętrznym Mężczyzną. Kobiecość i Męskość polaryzują się teraz ale również niezwykle silnie przyciągają, tak jak dwa bieguny magnesu :) Przyciągnięcia tego czego Wasza dusza najbardziej pragnie z całego serca Wam życzę! :)



Jak co pełnię i co nów zapraszam Was serdecznie do udziału w grupowej medytacji na odległość dokładnie w momencie do-pełnienia pełni, czyli w środku nocy z środy na czwartek o 02:43 ;) ! Więcej o Medytacjach Księżycowych dowiesz się tutaj

Ważne! Moonset Newsletter czasowo zawieszony! Potrzebne Twoje wsparcie by mógł powrócić i się rozwijać! <3 

Więcej o sytuacji dowiesz się w tym artykule, oraz na stronie zrzutki.


sobota, 16 marca 2019

Moonset Newsletter zawieszony! Potrzebne Wasze wsparcie


Drodzy Czytelnicy i Czytelniczki mojego newslettera, oraz wszyscy którzy chcieli by do nich dołączyć!

W poniedziałek napisałam kolejny newsletter, ale już nie mogłam go Wam przesłać - serwis mailingowy, z którego korzystałam zablokował mi konto, z powodu znacznego przekroczenia ich limitów. Liczba czytelników sięga już prawie 10 tysięcy, nie ma już takich serwisów, z których z mogłabym korzystać za free, a opcje płatne, może są adekwatne dla dużych firm rozsyłających swoje reklamy, a dla mnie są zwyczajnie zdecydowanie za drogie, tym bardziej, że przede wszystkim robię to by się dzielić z Wami moją wiedzą.

Jednocześnie bardzo mi zależy na tym bym mogła dalej to robić, bo wiem jak bardzo doceniacie moją pracę - dostaję tego wciąż liczne dowody, za co bardzo dziękuję! <3 Dlatego wymyśliłam dwa rozwiązania, jedno na szybko, by móc przywrócić mailing w ciągu paru tygodni i drugie na dłuższą metę. 

Pierwsze, to poproszenie Was o wsparcie i o wpłatę na zbiórkę, którą zorganizowałam na szybko na stronie zrzutka.pl - tutaj. Kwota docelowa - 9 tysięcy, to koszt pozwalający na wykup mailingu na rok przy liczbie subskrybentów przekraczającej 10 tysięcy. Więcej szczegółów, a także informacje o przewidzianych dla wspierających prezentach przeczytacie na stronie zbiórki. Bardzo Was do tego zachęcam, bo im szybciej uzbieramy pełną kwotę, tym szybciej będę mogła wykupić mailing i znów działać. Dla wspierających przewiduję też dopisanie do tymczasowych list mailingowych, z których będę wysyłać newsletter do mniejszych grup, w ramach testowania różnych platform mailingowych. 

Drugie - jak już będę miała wykupiony mailing zacznę pracę nad wprowadzeniem newslettera w wersji Premium, czyli wysyłanego za niewielką opłatą. Będzie on bogatszy w treść niż wersja Free, która oczywiście nadal będzie dostępna (choć może już nie będę się w niej aż tak sążniście rozpisywać ;) ) . To rozwiązanie mam nadzieje pozwoli mi opłacać wszystkie niezbędne koszty i już więcej nie prosić Was o wsparcie w ten sposób <3

Uczestnicy zbiórki będą mieli możliwość poznać nową formę Moonset Newslettera jako pierwsi, a w prezentach dla wpłacających znajdziecie takie okazyjne opcje jak dostęp do Newslettera Premium przez 3 miesiące, rok, dwa a nawet pięć lat! :) 

Jeśli więc cenisz sobie moje newslettery i ogólniej to co pisze zapraszam Cię do wsparcia tej inicjatywy. Na stronie wyróżnione są różne kwoty i prezenty, ale możesz też kliknąć różowy przycisk "Wpłacam" i na dole wpisać własną kwotę. Jeśli natomiast interesują Cię prezenty, w tym dopisanie do listy próbnej koniecznie przeczytaj uwagi w opisie!

Na koniec cytat z opisu o tym czym jest Moonset Newsletter - w skrócie :)

Moonset Newsletter od początku pomyślany jest jako idea dzielenia się moją wiedzą free z najbardziej zaangażowanymi czytelnikami w sposób niezależny od facebookowych zasięgów i dostępny dla każdego. Piszę o najważniejszych astrologicznych trendach tygodnia, informuję o nowych tekstach na blogu, czasem też o nowych inicjatywach czy produktach. Ważną częścią każdego newslettera jest również Kalendarz Księżycowy, w którym wymieniam w jakich znakach będzie Księżyc w danym tygodniu i podaję linki do opisów. W odróżnieniu od postów na facebooku, które mają bardziej charakter przypominajki, tutaj możesz z użyciem tego kalendarza zaplanować tydzień i „przewidzieć” jak energia i motywacja będą u Ciebie fluktuować – zwłaszcza jeśli już masz doświadczenie w śledzeniu cykli księżycowych w swoim życiu.


poniedziałek, 4 marca 2019

Retrogradacja Merkurego w Rybach: 5 - 28 marca 2019




Retrogradacja Merkurego w Rybach, to trochę jak dwie retrogradacje ;) Ten znak ma dużo podobieństw do działania retrogradacji, planety przechodząc przez Ryby zazwyczaj działają trochę jak zagubione we mgle, dużo jest zawieszenia, pogubienia, pomyłek, ale też cudowności, kiedy dajemy się poprowadzić prowadzeniu. Retrogradacja Merkurego w tym znaku wzmacnia to wszystko, możemy się więc spodziewać tego co najmniej spodziewane ;) Odczuwanie tego czasu będzie mocno zależeć od tego jak bardzo jesteśmy przywiązani do intelektualnej kontroli rzeczywistości, do realizowania tego co zaplanowane i do tego by wszystko szło jak tego chcemy. Jeśli bardzo, to możemy doświadczać wielu sytuacji podnoszących ciśnienie ;) Będzie to dla nas czas na ćwiczenie postawy duchowego mistrza ;) wewnętrznego spokoju, pozycji obserwatora, oraz zaufania do tego, że wszystko zadziewa się po coś, a świat nas prowadzi do najważniejszego z celów naszej duszy, nawet jeśli krętymi ścieżkami i kompletnie pod prąd naszych chciejstw ;) Będzie to czas wypełniony po brzegi znakami, zbiegami okoliczności, informacjami od wszechświata w najdziwaczniejszej formie, mistycznymi wglądami i wizjami, oraz nierzadko pewnie – odlotami :) Idealnie byłoby gdybyśmy mogli poświęcić te trzy tygodnie na duchowość, sztukę, czy odpoczynek i restart systemu. Jest to czas w którym możemy się czuć jak w głębokim śnie i z jednej strony mało „panować” nad naszymi mocami intelektualnymi i uwagą, ale z drugiej doświadczać niezwykłego śnienia – we śnie i na jawie, oraz niezwykle potrzebnego nam oczyszczenia umysłu, tak jak to się dzieje w czasie snu. Jeśli jednak nie możemy sobie pozwolić na odpoczynek i stoją przed nami kolejne wyzwania, warto przede wszystkim uzbroić się w cierpliwość i spokój. Sprawy będą płynąć swoim rytmem, nasza uwaga będzie lawirować, mogą pojawiać się typowe dla retrogradacji pomyłki, nieporozumienia czy inne zamieszania i tylko spokój i zaufanie, że wszystko ostatecznie się ułoży nas uratują ;) To trochę tak jak wyjazd do dalekiego kraju, gdzie tubylcy mają w głębokim poważaniu zachodnie zasady typu punktualność i traktują nasze „bardzo ważne sprawy” na lekko i bez większej pieczołowitości, z czego wynika cała masa nieporozumień. W takiej sytuacji możemy się skupić na jedynej rzeczy, nad którą mamy kontrolę – czyli na naszych reakcjach na tą rzeczywistość. Jedni będą cisnąć i nakręcać stres, prawdopodobnie bez większych efektów, inni rozluźnią się i wezmą od tubylców parę ważnych lekcji o życiu :) Nadchodzący czas będzie dla nas ogromną okazją do duchowego wzrostu i rozwoju umiejętności puszczania kontroli i ufania życiu, nastawmy się więc na to tak jak na podróż do innego świata i bądźmy uważni na to co się wokół nas dzieje, a zbierzemy w tej podróży moc skarbów :)



Pisałam już w tekście o nowiu w Rybach, że ten czas będzie jak wskoczenie do nory królika przez Alicję w Krainie Czarów :) W tej baśni znajdziemy wielu przewodników na ten czas, a także inspirację jak w tej dziwacznej krainie dobrze się bawić ;) To co ważne to to, że ta królicza nora prowadzi nas często będzie do krain naszej przeszłości zaklętych w naszej podświadomości. Opowieści z tych krain nie muszą być jasne, czytelne czy chociażby logiczne, będzie w nich jednak coś bardzo wyzwalającego i wzbogacającego. Podróżując przez emocje, wspomnienia, wizje możemy odkryć coś co dotąd było zapomniane czy odrzucone, możemy odkryć kawałek siebie, który dotąd wypieraliśmy. To czas na to by te historie wyśnić do końca, przeżyć uwięzione emocje, wziąć z tego co się dzieje inspirację do twórczości i doświadczenia, które poprowadzą nas w nowe życie. Kiedy ta retrogradacja się zakończy 28 marca, Słońce będzie już w ognistym Baranie i będziemy już mieli astronomiczną wiosnę – jest więc to ostatni etap przed nowym cyklem wegetacyjnym, czas na dośnienie starego i wyśnienie nowego, oraz na regenerację przed wiosennym zrywem :)

Uwaga! Oto klasyczne rady dotyczące Merkurego w retrogradacji, które szczególnie warto wdrażać w tym rybim czasie: nie podejmować ważniejszych decyzji, nie podpisywać umów, nie robić poważniejszych zakupów, zrobić natomiast kopie zapasowe na komputerze i zabezpieczyć się przed ewentualnymi awariami, wychodzić z wyprzedzeniem na ważne spotkania i sprawdzać przedtem czy aby wszystko mamy ze sobą ;) Jeżeli już coś musimy podpisać, to najpierw trzy razy przeczytajmy i nic nie zostawiajmy w niedopowiedzeniu, czy "na gębę". W tym czasie generalnie lepiej może nam służyć komunikowanie swoich myśli za pośrednictwem pisma, co pozwoli uniknąć nieporozumień, a także może sprzyjać wszelkiej maści pisarzom :). Posiadacze Osobistego Astrokalendarza na ten rok mogą sprawdzić jakie sfery życia (domy) aktywizuje retrogradujący Merkury, czyli gdzie potrzebne będą poprawki i szczególna uważność.



Pięknego czasu duchowych wglądów i bajecznych doświadczeń Wam życzę! :) 




Nów w Rybach - 6 marca 2019



Ostatni zimowy nów w Rybach bywa męczący i senny, ale też szczególnie magiczny i wizyjny. W tym roku będzie on spleciony z taką ilością istotnych wydarzeń na niebie, że możemy się spodziewać, że ta rybia senność będzie wyjątkowo mocna i może przynieść całkiem niespodziewane owoce :) Jeśli znasz dobrze symbolikę znaku Ryb, to możesz sobie wyobrazić ten czas jako rybi do potęgi – tak jak chyba żaden jeszcze obserwowany przeze mnie nów ;) Słońce i Księżyc spotykają się w Rybach w środę w połączeniu z Neptunem, który tym znakiem włada – już samo to wróży szczególne nasilenie magii ;) Do tego dzień wcześniej Merkury wejdzie w retrogradację również w znaku Ryb, co zdecydowanie pachnie wpadnięciem w króliczą norę Alicji na trzy tygodnie ;) Jak zazwyczaj najmocniejszym czasem retrogradacji jest sam jej początek (jak również koniec), więc czas tego nowiu możemy odczuć jako wyjątkową komedię pomyłek ;) Lepiej więc już na wstępnie się rozluźnić i obserwując migającą fascynująco rzeczywistość – maję zadawać sobie pytanie jak do mnie poprzez te zdarzenia mówi moja dusza, gdzie mnie prowadzi świat, co chce się przeze mnie wyśnić, a może po prostu pozwolić sobie na bycie w tym co się wydarza z zaufaniem? :) Świat może do nas wyjątkowo mocno mówić poprzez sny i tzw. „zbiegi okoliczności”. Możemy zrobić coś co nas samych zaskoczy, poddać się irracjonalnemu przeczuciu, pójść za głosem intuicji, jak wspomniana wyżej Alicja w Krainie Czarów i na rozum zupełnie nie da się wyjaśnić co się z nami dzieje ;)

Wśród tej magicznej i mistycznej mgły zadziewa się też jedna niezwykle ważna rzecz... być może przejdzie w tej zasłonie dymnej niezauważona, a być może przeciwnie wywoła dużo zamieszania, co uruchomi lawinę rybich (a wiec także zbiorowych) emocji… otóż tego samego dnia co nów – w środę – Uran już ostatecznie przejdzie do znaku Byka, zamykając ponad siedmioletni okres pobytu w wojowniczym Baranie! Pisałam o tym na blogu (tutaj) i pewnie jeszcze coś dopiszę. Warto obserwować co się będzie wyłaniać w polu kolektywnym w tym śniącym rybim czasie, gdyż mogą w tym być ważne wskazówki dla nas o tym co będzie ważnym tematem w otwierającym się 7-letnim okresie.

Wracając jednak do samego nowiu w Rybach – jest to najbardziej magiczny ze wszystkich nowiów, choć niekoniecznie łatwy do nawigacji ;) . Jak co miesiąc, w czasie gdy zbliża się nów, jesteśmy senni i wycofujemy się ze świata, tym razem jednak ten trend może się znacząco nasilić i objawić się głęboką apatią lub też śnieniem na jawie. Co jednak ważne w tym śnieniu znajdują się odpowiedzi na wszystkie nasze pytania i skarby jakich nie odkryjemy przy jasnym świetle dnia. Tak jak w „zwykłym” śnie to co się wydarza może się wydawać nielogiczne i dziwaczne, niemniej gdy przyjrzymy się temu odkryjemy ukryte znaczenia i sensy. Jeżeli pozwolimy sobie na podążanie niczym wspomniana już „patronka” tego nowiu Alicja za iluzorycznym królikiem, to doprowadzi on nas na drugą stronę – czyli do głębokich pokładów podświadomości lub też do jasnych krain nadświadomości :)

Co to oznacza w praktyce? To, że czas tego nowiu jest idealny na wszelkiego typu praktyki duchowe, w szczególności te gdzie puszczasz kontrolę nad tym co się dzieje. Dobry czas na medytacje, wizualizacje, puszczenie wodzy fantazji i uwolnienie twórczych potencjałów. Jest to czas kiedy zagłębiając się w siebie możemy złapać złotą rybkę i wypowiedzieć życzenie :) Artyści mogą doświadczyć napływu weny, a wszyscy śmiertelnicy inspiracji dotyczącej dalszej drogi życia. Wystarczy poprosić w tę noc o prowadzenie, o wgląd dotyczący naszego powołania czy tego co jest aktualne dla nas ważne. To co istotne to otworzenie się na każdą możliwą odpowiedź i powstrzymanie się przed próbą zapanowania nad tym gdzie niosą nas fale tego nowiu. Jeżeli porwie nas senność, pozwólmy na to – widać sen jest tym czego najbardziej teraz potrzebujemy. Jeżeli coś nas przyciągnie, nie opierajmy się. Zapisujmy sny, wizje, przemyślenie i pomysły po to by móc je wcielić w życie podczas nadchodzącego cyklu księżycowego. To również idealny czas na pogłębianie samoświadomości. Ważne jest to by uwolnić się od natrętnych myśli o tym co niedoskonałe, o błędach i o chaotyczności innych i w ten sposób zgodzić się również na własną niedoskonałość i błędy. Dopiero z tego miejsca, z miejsca zgody na wszystko co się pojawia, możemy odkryć jak pozorny chaos i niedoskonałość układają się w wyższy porządek i prowadzą nas ku naszemu najwyższemu dobru.

To również czas kiedy mogą nas porwać wielkie i często niezrozumiałe emocje. Pozwól sobie na nie i nie staraj się znaleźć uzasadnień. Nie każdy smutek jest depresją, nie każdy niezrozumiały stan jest przejawem szaleństwa. Często nasze próby nazwania tego co się z nami dzieje i wytłumaczenia sobie dlaczego tak się czujemy tworzą cierpienie, którego nie było. Po prostu pozwól sobie uwolnić to co czujesz bez nazywania i bez przywiązywania się do tego – to co czujesz teraz przeminie. W ten sposób robisz miejsce na nowe doznania. Uwalniając ból, otwierasz się na przyjemność, uwalniając złość i żal otwierasz się na miłość. Tak jak w przypadku każdego nowiu najważniejsze jest pożegnanie starego, po to by w oczyszczonej glebie zasiać nowe ziarno. Tym bardziej, że wraz z tym nowiem otwieramy nie tylko kolejny cykl księżycowy, ale również nową uraniczno-chironową epokę :)

Więcej o Uranie w Byku i okresie zmiany epoki przeczytasz tutaj

Jak co pełnię i co nów zapraszam Was serdecznie do udziału w grupowej medytacji na odległość dokładnie w momencie kulminacji nowiu, czyli o 17:04 w środę :) Więcej o Medytacjach Księżycowych dowiesz się tutaj

Chcesz dostawać informację o tym co aktualnie na niebie? Zapisz się do darmowego cotygodniowego newslettera!

Zapisy pod tym linkiem