Czeka nas bardzo piękny nów, bo
chwilę po letnim Przesileniu, w czasie kiedy Słońce triumfuje na
niebie, a jednocześnie z kulminacją niemal dokładnie w czasie jego
wschodu! :) Słońce i Księżyc spotkają się dokładnie o 4:31
rano polskiego czasu, a wschód jest przewidywany na 4:14. Myślę,
że dla nas – uczestników Medytacji Księżycowych jest to
szczególny moment i że dobrym pomysłem będzie zaczęcie medytacji
trochę wcześniej, przed wschodem by pełniej doświadczyć tego
momentu przejścia! :) Słońce w swojej chwale połączone z
Księżycem, to czas kiedy łączy się w nas to co zmienne – nasze
emocje, doświadczenia, procesy reprezentowane przez Księżyc i to
co niezmienne – nasza świadomość, nasza istota, Ja –
reprezentowane przez Słońce. Odradzamy się niczym Księżyc
skąpani w blasku wschodzącego Słońca. Uwalniamy emocje i
przeszłość pozwalając jednocześnie by Słońce napełniało nas
światłem. Doświadczamy połączenia tego co spolaryzowane
dokładnie w momencie narodzin nowego dnia :)
Nów w Raku jest czasem powrotu do
naszej emocjonalnej natury, czasem oczyszczania emocjonalnego i
odkrywania tego co w nas najgłębsze i najprawdziwsze. Oczyszczanie
to może nie będzie tak gwałtowne jak to bywa podczas pełni,
skłaniać nas będzie raczej do zwrócenia się do wnętrza i
odrzucenia wszystkiego co nam przeszkadza w pełni poczuć swoje
ciało i głos serca. Bez względu na płeć kontaktujemy się teraz
ze swą kobiecą stroną, z delikatnością, wrażliwością,
opiekuńczością i potrzebą bycia zaopiekowanym. Ważne stają się
więzi rodzinne, odkrywanie przeszłości, uzdrawianie historii
rodzinnych, uwalnianie emocji związanych dawnymi traumami, nie tylko
osobistymi, ale także rodzinnymi, czy z trudnymi doświadczeniami
kobiet na przestrzeni wieków. Odkrywanie kobiecej mocy, spotkania z
kobietami, uszanowanie ich i docenienie tego co wnoszą. Docenienie
jakości „kobiecych” takich jak wrażliwość, receptywność,
opiekuńczość, delikatność, zmienność. Szczególne znaczenie ma
w czasie tego nowiu relacja z własną matką i kontakt ze swoją
Wewnętrzną Matką. Wszystko czego nie dostaliśmy od rzeczywistej
matki i czego potrzebujemy możemy sobie dać sami: miłość, uwagę,
opiekę, czułość, docenienie… To dobry moment by sprawdzić jaką
matką jestem dla siebie samej/ego. Czy szukam „matek” na
zewnątrz, a może sam/a „matkuję” innym zamiast dać uwagę
sobie?
Kolejny ważny wątek to nasz kontakt z
Matką Ziemią, która nas karmi, naturą, której jesteśmy częścią,
rodzinną krainą, a także cała planetą – i na uhonorowanie jej!
To dobry moment na spotkanie z naturą, dotknięcie Ziemi, poczucie
jak płynie do nas karmiąca, matczyna energia z jej trzewi... ale
także na wyrażenie naszej miłości i wsparcia dla niej!
Gdy już czujemy uziemienie, to dobry
moment by w czasie tego nowiu po prostu wsłuchać się w głos serca
i pozwolić sobie na odczuwanie w pełni. Niech emocje płyną przez
nas bez przymusu nazywania ich, bez cenzury i oczekiwań. Dajmy im
się poprowadzić do źródła. Może dotrzemy do wewnętrznej ciszy,
a może do stłumionego dotąd szlochu. Mogą pojawić się historie
z przeszłości, wizje czegoś co wykracza poza naszą historię
osobistą, ważne informacje. To czas kiedy możemy dotrzeć do
samego źródła naszego istnienia, do tej pierwszej kropli miłości.
Księżyc jest mocny we własnym znaku, to jest nów w czasie którego
wraca do domu, a my w raz z nim. Do domu, który jest zawsze w nas.
Chcesz dostawać informacje o tym co się dzieje na niebie? Zapisz się do darmowego cotygodniowego newslettera! Zapisy pod tym linkiem