środa, 19 marca 2014

Sny, spirale i pomarańcze, czyli o Równonocy Wiosennej





Dziś śniła mi się Dziewczynka śpiewająca i tańcząca, której piosenka – gdy się wsłuchałam – ukazywała nieznaną mi dotąd perspektywę patrzenia na podwójną spiralę, choć oczywiście nie była taka poważna ;) Zapamiętałam tylko hasło: „Tańczę jak pomarańcza” i ubraną na pomarańczowo dziewczynkę wirującą jak bąk, coraz szybciej – wtedy stawała się prawie biała, po czym znów coraz wolniej. We śnie zrozumiałam, że chodzi o taniec podobny do skórki pomarańczowej, zdjętej w spiralny sposób. Na początku kółka są małe, potem coraz większe, dochodzimy do pełni, po czym kółka stają się coraz mniejsze, aż ustają – zatrzymujemy się w samym Centrum. Uderzyło mnie, że ten taniec derwiszowy odzwierciedla obraz podwójnej spirali, a co jeszcze ciekawsze, że podwójna spirala jest obrazem sferycznej kuli, a więc też jest też obrazem naszej Ziemi. Tańcząc obracając się wokół własnej osi, zmieniając tempo, tworzę w przestrzeni obraz Ziemi. Nie zaskakuje więc, że spirala była od prawieków symbolem Ziemi! :)


Tak więc Podwójna Spirala to obraz kuli ziemskiej, a jednocześnie symbol koła życia i śmierci, rodzenia się i przemijania okazującego jak te dwa aspekty trwałą w odwiecznej równowadze nie mogąc bez siebie istnieć. Co więcej Podwójna Spirala to symbol Równonocy, która zbliża się wielkimi krokami. Światło i Ciemność znajdą się w tym dniu w idealnej równowadze. Potem zacznie zwyciężać Światło, dlatego  jest to czas zaklinania wzrostu, zasiewania ziaren, a także topienia Marzanny,  która symbolizuje okres Ciemności. Mimo, że jak widać Światło w naszej kulturze jest wyraźnie preferowane warto uwzględnić ten czas równowagi do tego by uszanować i uczcić oba bieguny. By dać Ciemności to co należy do Ciemności – nasze lęki, smutki, naszą przeszłość i zranienia, a Światłości ofiarować to co świetliste – nasze marzenia, plany, intencje. Połączmy oba bieguny radosnym tańcem, ciszmy się z tej chwili zawieszonej pomiędzy przeszłością a przyszłością, pomiędzy zimą a wiosną, czasem Cienia i czasem Światła. W tej szczególnej chwili zdarzają się cuda,  spływa inspiracja, pogodzenie wewnętrznych przeciwieństw, spotkanie między kobiecością a męskością, a nawet podobno  jaja stają ;)



Astrologicznie moment Równonocy to wejście Słońca do znaku Barana, co jest inicjacją nowego cyklu, czyli Astrologicznym Nowym Rokiem :) Jest to też astronomiczny początek wiosny.  Piękny czas na celebracje i na rytuały. Uszanujmy naszą wewnętrzną zimę i powitajmy  wewnętrzną i zewnętrzną wiosnę! :)

O Podwójnej Spirali, także w postaci świecy więcej pisałam tutaj



Przeczytaj  tekst o zasadach kopiowania, zanim wykorzystasz ten materiał.


ZOBACZ TAKŻE:


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz