Co roku nów w Raku jest czasem symbolicznego powrotu do Domu, do tej przestrzeni w nas i w świecie, gdzie czujemy się bezpiecznie, gdzie przynależymy, gdzie jest to co nas karmi, a także do źródła dawnej mądrości w nas.
W tym roku nów ten będzie jednak czymś więcej: potężnym momentem inicjacji rocznego procesu poszerzania naszej przestrzeni bezpieczeństwa, uzdrawiania i kojenia delikatnych miejsc w nas, które w czasie minionej retrogradacji Marsa w Raku (styczeń-kwiecień 2025, a szerzej także wrzesień i październik 2024), mogły dostać mocno w kość i gdzie mogliśmy utracić poczucie bezpieczeństwa. Proces ten ma związek z dobroczynnym Jowiszem, który 9 czerwca przeszedł do Raka, gdzie zostanie cały rok, co po roku jego pobytu w Bliźniętach może nam przynieść ugruntowanie po rozproszeniu, powrót nadziei, tam, gdzie były tylko wątpliwości, a także zadbanie o siebie, o emocje i ciało, po okresie nadmiernego mentalnego pobudzenia i odcięcia od tychże.
Nadchodzący nów jest jednocześnie mocnym powitaniem Jowisza w Raku, ponieważ wypada krótko po jego połączeniu ze Słońcem (we wtorek), co oznacza moment domknięcia starego cyklu jowiszowego i otwarcia nowego, poprzez odrodzenie Jowisza w ogniu Słońca i rozpalenie słoneczną iskrą nowych jowiszowych idei. W czasie nowiu będziemy więc mieli Słońce, Księżyc i Jowisza tuż obok siebie, a typowe tematy Raka otrzymają w ten sposób jowiszowe wzmocnienie - to tak, jakbyśmy podkreślili je podwójną kreską, dodali parę wykrzykników i celebracyjnych emoji ;) Zazwyczaj zwiastuje to przyjemny, karmiący, inicjujący dobre dla nas zmiany nów, choć czasem może to oznaczać również spektakularne uwolnienie od czegoś, co nam zagracało wewnętrzną lub zewnętrzną przestrzeń, poszerzenie horyzontów, spotkanie z czymś nieznanym, a co nie musi być już źródłem lęku. Czas ten jest jak otwieranie szeroko okien w naszym domu, przewietrzenie zatęchłych kątów, uwolnienie od tego co już nas nie cieszy i nie inspiruje. Możemy to zrealizować dosłownie jako porządki z rozmachem, ale też na planie wewnętrznym. To czas pytania o to, czym jest dla nas Dom i czym chcemy, by był. Co nam daje poczucie bezpieczeństwa, połączenia, ukorzenienia w świecie?
Wbrew popularnym tezom, prawdziwy rozwój to nie wychodzenie ze strefy komfortu, a jej poszerzanie. To oznacza, że na początku potrzebujemy nawiązać dobry “kontakt z bazą”, czyli poznać dobrze czym jest nasza strefa komfortu i jak możemy ją odnaleźć, gdy coś nas z niej wyrzuci, zanim zaczniemy cokolwiek majstrować przy jej granicach ;) Jest to dokładnie to, czego będzie nas przed nadchodzący rok uczył Jowisz w Raku: jak możemy się rozwijać i poszerzać naszą życiową przestrzeń, bez tracenia połączenia z naszą bazą bezpieczeństwa, z ciałem, emocjami i tym, co nas karmi. Jednym ze źródeł inspiracji w tym temacie może być poznanie lepiej pozycji Księżyca w naszym horoskopie urodzeniowym - w tym artykule napisałam na ten temat więcej i opisałam, czym dla różnych księżycowych znaków jest baza bezpieczeństwa i jak bardzo się pod tym względem różnimy ;)
Połączenie instynktowej i połączonej ze Źródłem mądrości Raka z Jowiszem, który w astrologii patronuje systemom wiedzy, obejmującej szeroką perspektywę mądrości, wierzeniom i światopodglądom dającym poczucie sensowności świata, w którym żyjemy, oznacza, że w czasie tego nowiu może do nas przyjść niespodzianie to, co nazywać możemy "mądrością przodków", "mądrością Ziemi", "starodawną mądrością", czy jakoś w ten deseń ;) To czas kiedy możemy czerpać ze studni mądrości wewnątrz nas, do której docieramy kiedy skupiamy się na wewnętrznym prowadzeniu, zamiast podążania za zewnętrznymi nauczycielami i intelektualnymi konceptami. To czas, gdy możliwe jest zrozumienie i rozwikłanie rodowej karmy, a także odnalezienie tego, za czym tęskniliśmy w sercu, jak idea domu, rodziny, bliskości, bezpieczeństwa, wsparcia, które dotąd wydawały się w jakiś sposób nieosiągalne, “nie dla nas”. To czas poszerzania zasięgu tego co “dla nas”, tego gdzie możemy się czuć “u siebie” i jak postrzegamy nasze ukorzenienie w świecie. Jednym z wielu symboli, które odzwierciedlają esencję Jowisza w Raku, jest piękny stary Dąb, z głęboko sięgającymi korzeniami i szeroko otwartą koroną :) W czasie tego nowiu możemy poczuć, jak ukorzeniamy się głębiej i jednocześnie otwieramy się na więcej w życiu - właśnie dzięki temu, że mamy coraz lepsze oparcie :)
Inne symbole i wątki powiązane z Jowiszem w Raku, które mogą być teraz dla nas karmiące to m.in.: źródło, studnia, róg obfitości, uczta całego plemienia, życiodajna rzeka, żyzna, wilgotna ziemia, karmienie piersią, upragniony deszcz po okresie suszy, łagodzący balsam na rany, gniazdo, ziemia przodków, stara mądra kobieta - Babcia, Bogini-Matka, Cesarzowa (w tarocie i nie tylko ;) ), pełny kielich, Święty Graal, święty Gaj pełen duchów przyrody, mądrość i pamięć Wody, mądrość zwierząt i natury, Gaja - Matka Ziemia, Potrójna Bogini - Księżyc i jego cykle... i wiele więcej symboli z niezliczonych starych tradycji :)
Jeśli czujesz, że chcesz zadedykować się jakiejś praktyce duchowej z naszkicowanej powyżej rodziny symbolicznej, to ten nów może być idealnym czasem inicjacji (zaczynamy nim zarówno miesięczny cykl księżycowy, jak i roczny cykl jowiszowy - do wyboru do koloru ;) ). Nadchodzący rok będzie szczególnie dobrym czasem na śledzenie rytmu księżycowego i tego, jak odczuwamy go poprzez ciało i emocje (chociażby prosty księżycowy journaling, czy stare dobre medytacje księżycowe ;) ), a także na praktyki z żywiołem Wody. Może będę więcej o tym pisać, stay in touch ;) (najlepiej via Moonset Newsletter :) ).
Nów ten jest również dobrym czasem na intencje dotyczące domu, rodziny, rodzicielstwa, znalezienia swojego miejsca, pogłębienia bliskich i wspierających relacji, a także uzdrowienia historii rodzinnych i ukojenia familijnych zadr ;)
Pięknego kojącego nowiu i powrotu do Źródła w nas Wam życzę! :)