Nów w Wodniku to czas, gdy zanurzając się w sobie, odkrywamy nieskończoną przestrzeń rozgwieżdżonego nieba, nasze połączenie z kosmosem i kiedy możemy spojrzeć na siebie z perspektywy Universum. To czas wyrastania z dotychczasowych ograniczeń, otwierania na szerszą perspektywę, na nowe wizje przyszłości. Gwiazd jest jednak wiele, a my nie możemy podążać za wszystkimi… nów to czas, by wybrać tą, która w najbliższym czasie będzie nas prowadzić - przez nadchodzący miesiąc, rok, a może i dłużej? To czas rozpoznania idei, która poprzez nas chce wyrazić się w świecie i go zmieniać, a także tego jak pasujemy do szerszego planu, do przemian społecznych, globalnych, lokalnych, we wspólnocie, z którą się identyfikujemy lub którą dopiero chcemy współtworzyć. Rozpoznając naszą gwiazdę, rozpoznajemy też gwiazdy w innych i rozumiemy, że kiedyś, być może już niedługo, nasze ścieżki się połączą w pełen nowych znaczeń wzór. Tymczasem jednak przed nami “tylko” ten pierwszy krok: zajrzeć w swoje wewnętrzne niebo, poczuć jego nieskończoność i wybrać gwiazdę - ideę, wizję przyszłości, marzenie, które nas będzie prowadzić jednocześnie mieszcząc w sobie tą nieskończoność niczym we fraktalu.
Ten nów w Wodniku (kulminacja o 13:36), będzie szczególnym czasem ku temu z paru powodów. Z jednej strony władca tego znaku, Uran, wychodzi z retrogradacji, a więc jest szczególnie silny i podkręca nasze pragnienie wolności i zmiany. Z drugiej zaś strony Merkury świeżo po wejściu do Wodnika spotyka się z Plutonem, który niedawno zaczął swój dwudziestoletni pobyt w tym znaku i jeszcze nie całkiem wiadomo co nam ten potężnie transformacyjny czas przyniesie… Spotkanie z Merkurym dokładnie w czasie nowiu w Wodniku i zmiany kierunku Urana może dać nam tutaj ważne wskazówki :) Ten czas wygląda jak wielkie “odpalenie” nowej plutonicznej epoki, aczkolwiek nie jest to pierwsze takie “odpalenie”, jak wiedzą dobrze uważni moim czytelnicy ;) Chociażby w minionym tygodniu mieliśmy przejście Słońca przez Plutona i znamienne wydarzenia, które ten czas przyniósł (19-20.01 i okolice), a które nadchodzący nów będzie rozwijał (czy może raczej zwijał ;) ). Co ciekawe nie jest to pierwszy nów w Wodniku opromieniający swą ciemnością Plutona w Wodniku, bowiem już rok temu mieliśmy przyjemność doświadczenia takiej inicjacji 9 lutego 2024. Cokolwiek zadziało się wtedy i w ciągu następującego cyklu księżycowego, było pierwszymi przebłyskami tego co nadchodząca epoka nam przyniesie, a wszystkie idee, pomysły, nowe rozwiązania i szalone koncepcje z tamtego czasu już pewnie zdążyły nabrać formy, doświadczyć weryfikacji i ewolucji, a teraz możemy już bardziej świadomie zrozumieć, co się zadziało i ku czemu zmierzamy. Tudzież chociaż umieć wyłuskać z nadmiaru idei, te, które już przyniosły owoce :) Nów ten ponownie otwiera miesiąc płodny w idee, wizje otwierające nas na przyszłość, inspirujące spotkania z nową technologią, teoriami, oryginalnymi koncepcjami i przełomowymi wglądami. Jednak jak to w czasie nowiu, najpierw zapraszani jesteśmy do pożegnania starych idei, tych, które nie zdały egzaminu realności, które okazały się utopią lub po prostu z czasem przestały być ekscytujące. Wodnik jednak to znacznie więcej niż same idee i rewolucje w paradygmatach - to odkrywanie tego jak możemy zmieniać świat razem z innymi, jak możemy współdziałać, tworzyć i wspierać sieci społeczne, budować prawdziwą wspólnotę poprzez działanie i wymianę idei. Pluton w Wodniku będzie kładł nacisk na ten obszar naszego życia, w tym na to jak realizujemy się poprzez nasze przyjaźnie, ale to oznacza częste rewidowanie tego co nie działa, co nie jest prawdziwe, co błyszczy szlachetnymi intencjami, ale pod spodem podśmierduje. Co roku zarówno przejście Słońca i Merkurego przez Plutona, ale też właśnie nów w Wodniku będą nam przypominać o tym, że zanim zaczniemy budować nowe musimy z głęboką uczciwością przyjrzeć się temu co w naszych wspólnotach, przyjaźniach i współdziałaniach nie działa, jak nasze idee i wizje manifestują się w praktyce interakcji z innymi, a także na ile sami realizujemy to co chcemy widzieć w świecie.
Ważnymi tematami dla Wodnika są wolność, autentyczność, przestrzeń. Dlatego warto zapytać się siebie: gdzie potrzebuję więcej wolności, przestrzeni, autentyczności? Co naprawdę mnie ogranicza? Na co nie mam już zgody? Gdzie potrzebuję poszerzyć swoją perspektywę? Które idee stały się dla mnie więzieniem? Gdzie walczę z wiatrakami zamiast skupić się na tym co naprawdę ważne? Nerwowość tego czasu może wymagać od nas nie tylko zdecydowanych działań, ale też umiejętności uziemienia i oddechu by zachować kontakt z samym sobą i otworzyć się na to co ten nów ma nam do zaoferowania najlepszego. Z jednej strony otwiera się przed nami przedświt wolności pozwalający wymknąć się z zaklętych kręgów powtarzanych wzorców. Z drugiej zaś możemy odkryć gdzie już w nas samych zadziała się zmiana i jak potrzebujemy ją zamanifestować. Wchodząc w wgłąb samych siebie docieramy do nowej i bardziej autentycznej wizji, odkrywamy miejsce naszej wewnętrznej wolności, które prowadzi nas ku bardziej ekscytującej przyszłości. Możemy czuć bunt na to co wokół nas, niechęć do jakiegokolwiek konformizmu, do tego co popularne i ogólnie przyjęte – możemy czuć się bardziej niż zazwyczaj jak ousider, ktoś niepasujący do świata i nie chcący do niego pasować. Zamiast jednak skupiać się na tym jak nie podoba nam się to co robią inni, warto mocno rozgościć się w poczuciu podróży po bezdrożach, tam gdzie być może nikt nie chodzi, w naszej dziwności, w tym co może być dla innych szalone, a w czym być może drzemie nasz geniusz. Podróż po tych bezdrożach bez oglądania się na innych może w tym czasie przynieść nam wyjątkowo ważne owoce, wizje, rozpoznania, wglądy, pomysły, albo „tylko” zaakceptowanie naszej odmienności i tego, że dzięki spotkaniom z nią możemy przynieść światu coś czego mu brakuje, nową perspektywę ważną dla całości. Na bezdrożach lepiej widać gwiazdy :)
Pięknego i prawdziwie uwalniającego nowiu Wam życzę! :)
P.S. Trwają zapisy na Osobisty Astrokalendarz 2025! Jest narzędzie rozwojowe do śledzenia indywidualnych cykli w ciągu roku - w tym opisy sfer aktywowanych przez wszystkie retrogradacje nadchodzącego roku, a także opis możliwości, jakie niesie nam Jowisz i wyzwań, jakie ma dla nas Saturn (które tak naprawdę też są możliwościami, tylko w przebraniu ;) ) Więcej informacji o tym, czym jest Astrokalendarz i jak go zamówić znajdziesz tutaj.
Do darmowego Moonset Newslettera Free zapiszesz się tutaj, zaś pogłębioną wersję Premium wykupisz tutaj. Obie wersje wysyłam w okolicy północy w nocy z poniedziałku na wtorek ;)
Do darmowego Moonset Newslettera Free zapiszesz się tutaj, zaś pogłębioną wersję Premium wykupisz tutaj. Obie wersje wysyłam w okolicy północy w nocy z poniedziałku na wtorek ;)