Ostatni nów w roku jest czasem końców i podsumowań, ale też gdy wypada w Koziorożcu – czasem planowania przyszłości i wybierania priorytetów na najbliższy rok. W tym roku tematy związane z kończeniem jednego etapu i zaczynaniem nowego są bardzo podkreślone, jesteśmy jakby zawieszeni w czymś co wygląda jak rozbudowany czasem końco-początku, którego ten nów będzie szczególnym momentem, jako że symbolika nowiu zawiera się w tym jednoczesnym kończeniu starego i kończeniu nowego. Kiedy jednak piszę o tym wyjątkowo rozbudowanym okresie przejściowym mam na myśli to, że towarzyszyć temu nowiowi i najbliższym tygodniom będą układy, które symbolizują zarówno ziarna nowego etapu, jak i dopełnianie poprzedniego i to w pewien sposób będzie dziać się równolegle. Już we wtorek – trzy dni przed nowiem Jowisz przejdzie do Barana – znaku początków, który otwiera nowy 12letni jowiszowy cykl. Mogliśmy już poczuć tą energię od maja do października tego roku, a teraz wszystkie inicjatywy wtedy podjęte, czy tylko pomyślane będą do nas wracać! (pisałam i będę pisać o tym więcej w newsletterze). Jest to zdecydowanie impuls nowego, wezwanie do ruszenia do drogi i do stawania za sobą, z tym że póki co władca Barana – Mars jest wciąż jeszcze w retrogradacji – i to jest ten element kończenia, który wciąż z nami będzie obecny do połowy stycznia. Niemniej ten nów będzie bardzo potężnym czasem określania dalszych kierunków – nie tylko na ten rok, ale nawet na najbliższe 12 lat! Retrogradacja natomiast skłania nas tu do tego by najpierw wejrzeć w siebie i w przeszłość – zobaczyć co wytyczaliśmy 12 lat temu (dokładniej 2010/11), jaką drogę przebyliśmy i jaką osobistą przemianę przeszliśmy. Kim teraz jesteśmy i co pragniemy wyrażać w świecie i w naszych działaniach. Gdzie czujemy, że płynie w nas energia, co nas przyciąga, co rozpala w nas ogień, co daje nam poczucie, że żyjemy, że jesteśmy w pełni sobą? Nów w Koziorożcu nie tylko pomaga skontaktować się z dotychczasową naszą drogą i z tą co przed nami, ale też przełożyć często spontaniczne odpowiedzi na te pytania na konkretne plany rozłożone na lata. Napięcie między tym nowiem a Jowiszem (dokładna kwadratura), może dawać z nam z jednej strony poczucie frustracji, że jeszcze nie jesteśmy tam gdzie byśmy chcieli, że real i marzenia nieco się nam rozjeżdżają, a optymizm ściera się ze sceptycyzmem. Z drugiej jednak strony napięcie z tego powstałe skłania nas do stworzenia dużo stabilniejszych fundamentów dla Nowego Roku, w których będzie i wielka wizja i osadzenie w konkretach. Na najbardziej podstawowym poziomie to nie chodzi o te wszystkie plany i wizje, a o to, że w nas samych zadziewa się pewna alchemia, dostrajamy się do naszej przyszłości, zostawiamy dotychczasowe historie i błędne ścieżki, kalibrujemy nasze wewnętrzne kompasy przed dalszą drogą, która może nie od razu się przed nami odsłoni w świecie, ale wewnątrz już ją czujemy. Do tego dokłada się Chiron, który akurat tego dnia wychodzi z retrogradacji, co może oznaczać zwieńczenie procesów wewnętrznego uzdrawiania, albo przypomnienie o tym jakie części nas są jeszcze obolałe i nieuwzględnione. Jeśli coś z tego nam się pojawi warto skorzystać z czułej ciemności tego czasu i zanurzyć się w niej w intencji uzdrowienia tych wszystkich miejsc i powrotu do siebie.
Tradycyjnie nów w Koziorożcu jest czasem podsumowań. Przyglądamy się temu co się zadziało w ostatnim roku, czemu poświęcaliśmy czas i uwagę i jak to się ma do naszych pragnień i potrzeb. Co przyniosło efekty i satysfakcję, a co okazało się marnotrawieniem naszych cennych zasobów? Dokąd doprowadziły nas dotychczasowe działania i intencje? Czy to czego pragnęliśmy rok temu to coś czego nadal pragniemy? Czy to co osiągnęliśmy przyniosło nam satysfakcję, a to czego nie osiągnęliśmy nadal ma dla nas znaczenie? Koziorożec to znak, który uczy nas precyzyjnego wyrażania naszych pragnień, ustawiania priorytetów, a także umiejętności przekładania marzenia na konkretne kroki. Na czas tego nowiu ważne jest jest uczciwe powiedzenie sobie czego tak naprawdę pragnę, do czego dążę, co jest moim drogowskazem, latarnią , do której płynę? Jeśli nie masz tutaj jasności dobrym pomysłem będzie poproszenie o informację podczas nowiowej medytacji. Może też być tak, że już od lat masz jasno sprecyzowaną intencję, ale jakoś się ona nie spełnia, wtedy warto sobie zadać pytanie, czy to naprawdę jest to czego pragnę? Czy wyobrażenie sobie, że dotarłam do mojego celu budzi we mnie wyłącznie radość? A może jest tam również lęk lub też trudno mi sobie taką sytuację wyobrazić? Może spełnienie tej intencji mogłoby zagrozić spełnieniu jakichś innych celów, które również są dla Ciebie ważne? Zobacz co masz, doceń to co udało się do tej pory osiągnąć i zobacz czemu Twoja obecna sytuacja sprzyja. Twoje opiekuńcze duchy (nadświadomość, Bóg, Wielki Duch etc :) ) doprowadziły Cię właśnie tutaj gdzie teraz jesteś w jakimś celu, więc zamiast ciągle skupiać się na tym czego nie ma, zobacz spełnianiu jakich Twoich marzeń ta sytuacja sprzyja? Do jakich zasobów masz teraz dostęp? I co realnie możesz zrobić przez ten rok? Oczywiście nic nie przeszkadza wypowiadaniu w ten magiczny nów intencji jakie czujemy, warto jednak co najmniej tyle samo uwagi poświęcić na wsłuchanie się w siebie i popatrzeniu na swoją drogę z szerszej perspektywy.
Podsumowując kluczowym wątkiem tego czasu jest odkrywanie swojego powołania, określanie celów na nadchodzący rok i bardziej długofalowych wraz z konkretną i realną strategią. W głębi wewnętrznej ciszy wydobywamy cel, który jest dla nas najważniejszy i który daje nam siłę do działania. Postarajmy się znaleźć w tym okresie około-nowiowym vel świątecznym przestrzeń na odpoczynek i regenerację, tak by zebrać siły do ważnych działań jakie przed nami stoją. Dbanie o nasze zasoby i uwzględnianie ich w myśleniu o tym co chcemy w nadchodzącym roku zrobić może być kluczowe nie tylko dla osiągnięcia celów, ale też by przyniosły one spełnienie zamiast wypalenia. Być może więc warto by pierwszą rzeczą w naszych planach było przemyślenie jak będziemy dbać o nasze siły i regenerować się, oraz co potrzebujemy zostawić w kończącym się roku, by nie odbierało nam sił i uwagi w kolejnym?
Nów dzień po Zimowym Przesileniu i dzień przed Wigilią, może oznaczać też punkt wyjątkowo niskiej energii – Ciemność najgęstsza, dni najkrótsze, dużo obowiązków czy wyzwań związanych ze świętami.. warto przewidzieć w tym czasie chwilę dla siebie, zadbać o swoją energię i podążać za ciałem. Od tego nowiu światła już z dnia na dzień będzie przybywać, a sprawy wraz z Nowym Rokiem powoli będą ruszać do przodu… tymczasem jednak jeszcze nie czas na to i warto odpuścić sobie ile się da :)
Pięknego czasu żegnania Starego i planowania Nowego Wam życzę!
- Można wciąż zamawiać Osobisty Astrokalendarz na 2023! (acz terminy realizacji są już dość długie ;) ) Więcej o tym czym jest Astrokalendarz i jak można go zamówić przeczytasz tutaj.
Jak co pełnię i co nów zapraszam Was serdecznie do udziału w grupowej medytacji na odległość dokładnie w momencie dopełnienia pełni, czyli o 11:17 w piątek. Więcej o Medytacjach Księżycowych dowiesz się tutaj
Chcesz dostawać cotygodniowy raport o tym co na niebie? Zapisz się do darmowego cotygodniowego Newslettera Free! Zapisy tutaj
A dla spragnionych pełnych - bardzo bogatych - cotygodniowych informacji wraz z prognozą na każdy dzień możliwość subskrypcji Newslettera Premium tutaj: tutaj