niedziela, 15 września 2024

Pełnia w Rybach z zaćmieniem Księżyca

 



Przed nami ważna pełnia, bo połączona z zaćmieniem Księżyca i to pierwszym z serii zaćmień na osi Ryby-Panna. Ostatnie zaćmienie Księżyca w tym znaku było w 2007, natomiast w tej serii czekają nas jeszcze dwa – za rok i za dwa lata. O ile zaćmienia w poprzednim cyklu na osi Baran-Waga (jeszcze nie zakończonym – przed nami ostatnie dwa zaćmienia z serii) przynosiły nam wyzwania i zmiany związane m.in. z działaniem po swojemu vs z innymi, indywidualnością vs partnerstwem, agresją vs umowami i układami, to nadchodzące poruszą bardziej tematy ducha i ciała, intuicji, wiary vs rozumu i pragmatyki, zderzania zjawisk nad-zwyczajnych, ze „zwyczajną” codziennością i zdrowiem etc. Nadchodząca pełnia i zaćmienie będą pierwszym aktem tych przemian, inicjacją do nowej nad-realności, a także pierwszymi wyzwoleniami z dotychczasowych nawykowych zapętleń, kieratów, męczących zadań i tego co robimy bez satysfakcji i sensu. Nie wydarzy się to jednak zapewne za jednym razem, mamy na tą drogę jeszcze ponad dwa lata, teraz tylko ruszamy nowe tematy i poddajemy się zmianom, które jak to przy zaćmieniach są dalece poza naszą kontrolą ;) Jednocześnie zaczyna się wyłaniać nowa duchowa wizja, nowe marzenie, nowe symbole i mity, które będą nas odtąd prowadzić przez co najmniej 9 lat.



 

Zbierając refleksje do tego tekstu wiele razy używałam słów takich jak „powódź emocji”, „zalewanie współczuciem”, „zatopienie”, a nawet napisałam coś o „poddaniu się tej powodzi”. Teraz, gdy powódź wokół nas jest czymś dużo bardziej dosłownym niż to co chciałam wyrazić, wolę oszczędniej używać słów, z szacunkiem dla tych, których żywioł Wody dotknął boleśnie. Pełnia w Rybach już teraz prowadzi nas ku uszanowaniu żywiołu Wody i ku uznaniu tego, że jego moc wykracza poza nasze fantazje o kontroli. Tak samo jest z tym co Woda reprezentuje, czyli z naszymi emocjami, intuicją, duchową wrażliwością, przemijalnością, nieustajaca zmianą, czy z tym co czasem nazywamy przeznaczeniem. W czasie tej pełni i zaćmienia pokłońmy się, żywiołowi Wody w nas i pozwólny sobie popłynąć z falami naszej duszy. Nic tu nie możemy „zrobić” jedynie możemy poddać się ich prądowi.



 

W tym magicznym czasie warto iść za intuicją, czuciem, dać sobie czas na medytację, czy chociaż pobycie samemu ze sobą. Z drugiej jednak strony, ci którzy mają tendencję do odlatywania za daleko lub ostatnio czują się pogubieni powinni szczególnie uważać i zadbać o uziemienie czy wsparcie. Szczególnie warto uważać w tym czasie z używkami, medycynami i mocnymi praktykami duchowo-uzdrowicielskimi. Naprawdę nie musimy podkręcać mocy w tym czasie ;) Nawet jeśli ta pełnia napełni nas wielką tęsknotą za czymś często nieokreślonym, duchowym pragnieniem, czy nawet niechęcią do „szarej rzeczywistości” – nadal tą najbardziej barwną, duchową rzeczywistość mamy pod powiekami i w ciele, gdy tylko usiądziemy w ciszy lub śpiewając pieśń naszej duszy.

 



Dodatkowo w tym samym czasie będzie działała opozycja Merkurego do Saturna podkreślająco jeszcze mocniej potrzebę rozdzielenia co rzeczywiste, co nierzeczywiste, co nas wspiera, a co obciąża, oraz nieraz też postawienia granic lub przeciwstawienia się autorytetom. Pamiętajmy jednak, że w szczególnie w okolicach zaćmienia nie widzimy spraw jasno, a nasze odczuwanie może być przymglone, przez historie spoza naszego życia – tak jak sam Księżyc wchodzi w cień Słońca, przybierając „nie swój” kolor. To czas możliwych głębokich zmian, transformacji naszej karmy, odkrywania nowej drogi życia lub tylko impulsu, który nas na nią naprowadzi…. Nie udawajmy jednak, że coś wiemy, rozumiemy, kontrolujemy… im bardziej nam się coś może wydawać jasne, tym bardziej zapewne nie jest ;) Być może najlepiej jest pozwolić sobie na śnienie na jawie, czy zaproszenie ważnych snów w noc pełni i zaufanie, że wraz ze snami, wizjami, odczuciami, znakami ze świata coś się zmienia i my nie musimy rozumieć co i dlaczego :)

 



Pięknej, uzdrawiającej, uwalniającej i użyźniającej naszą dusze pełni!

Dopełnienie pełni czeka nas o 04:34 nad ranem w środę.


Więcej szczegółów w poniedziałkowym Moonset Newsletterze - do wyboru darmowa wersja Free i rozbudowana Premium. Teraz wykupując wersję Premium możesz otrzymać ostatni wysłany newsletter, na bieżący tydzień (ale tylko do niedzieli do południa). W wersji Free pierwszy newsletter dostaniesz najbliższej nocy z poniedziałku na wtorek.

niedziela, 1 września 2024

Nów w Pannie - 3 września 2024

 



Kulminacja nowiu będzie miała miejsce w nocy z poniedziałku na wtorek o 03:55

Opis aktualnych układów i tego co wyjątkowego przynosi nam ten nów - oraz dlaczego być może nie będzie najłatwiej nam się skupić na wnętrzu  - pod grafikami. Zacznijmy jednak od tego co ogólne i ważne co roku gdy przychodzi do nas "dożynkowy" nów w Pannie :)










Nowie w Pannie zapraszają nas do skupienia na ciele, na zdrowiu, na oczyszczaniu wewnętrznym i uporządkowaniu tego co wokół nas i w naszych głowach, oraz jak każdy nów do skupienia się na tym co w nas. Czasem jednak zdarza się, że inne układy na niebie nie ułatwiają nam tego zadania i tak może być właśnie tym razem ;) Kwadratura Marsa z Neptunem w tym samym czasie może nas pchać do impulsywnych, natchnionych, nie do końca przemyślanych działań, do walki o nasze ideały i wierzenia, czy do innego rozpraszania energii i siania chaosu ;) (więcej o tym w poniedziałkowym newsletterze) Jak więc skorzystać zarówno z możliwości nowiu, jak i z dynamicznej energii Marsa? 

Przede wszystkim sprawdź co w Tobie silniejsze - jeśli przeważa nowiowe zmęczenie wzmagane przez neptunowe rozproszenie, to warto skupić się na ciele, odpoczynku, być może diecie lub odpuszczeniu czegoś. Jeśli czujesz ruch do porządkowania, układania, wyrzucania czegoś czy organizowania, to również jasny znak, że to jest najważniejsze i jedynie warto uważać na groźbę rozproszenia i próby robienia wszystkiego na raz by osiągnąć jakiś nierealistyczny ideał (nadal ciało i zdrowie nam powie jeśli bierzemy na siebie zbyt dużo). Natomiast jeżeli czujesz natchnienie do odważnych działań, wezwanie na “misję” czy intensywną wenę twórczą, to również warto za tym pójść, o ile weźmiemy pod uwagę, że nie widzimy teraz sytuacji klarownie, część informacji i założeń na których się opieramy może okazać się fałszywa i każdy sygnał od ciała, a szczególnie złość na innych lub poczucie zagubienia bądź przeciążenia warto przyjąć jako zaproszenie do zatrzymania i skupienia na tym co w nas. Warto też pamiętać, że czas przed kulminacją nowiu (poniedziałek) sprzyja bardziej kończeniu starych spraw - także poprzez robienie miejsca dla emocji - niż zaczynaniu nowych, a dopiero od wtorku zasiewamy ziarna nowego cyklu. Im lepiej więc przygotujemy glebę, im więcej zrobimy miejsca w życiu i zgromadzimy zasobów w ciele tym lepiej nasze działania będą owocować. Jeśli więc pojawią się silne emocje, potraktujmy je jak Wodę, którą podlewamy tą glebę i zasilamy nasze ziarna, a także jak wsparcie w wewnętrznym oczyszczeniu. Sprzyja nam to, że Merkury już wyszedł z retrogradacji i powoli zaczynamy mieć coraz większą klarowność dokąd zmierzamy, jednak do środy Neptun będzie nam jeszcze osnuwał ścieżki mgłą i lepiej skupić się na pracy wewnętrznej i przygotowawczej niż na rozpędzaniu się na ślepo ;)

Nów ten ma też ważne znaczenie na szerszym planie globalnych przemian. Ledwie dobę przed kulminacją Pluton po raz ostatni wróci do Koziorożca, gdzie przebywał przez ostatnie 15 lat. Ostatnio coraz więcej już mogliśmy czuć wiatru zmian związanych z jego przechodzeniem do znaku rewolucji, innowacji, nowych technologii, wspólnot i poszerzania świadomości - Wodnika. Jednak jeszcze potrzebujemy postawić ostatnie kropki nad i oraz zebrać owoce naszej kolektywnej i indywidualnej pracy z systemowymi tramami i przebudowywaniem struktur. Będzie to jedynie 2 i pół cyklu księżycowego, zaczynamy jednak mocnym akcentem i możliwe, że ten nów przyniesie tematy powiązane z Plutonem w Koziorożcu i transformacjami, które być może myśleliśmy że już zakończyliśmy. Więcej o tym również w poniedziałkowym Moonset Newsletterze - patrz info poniżej. Mimo więc możliwych natchnień i rozbudzonej fantazji ważne jest trzymanie się ziemi, oraz dbanie o materialne podstawy naszej rzeczywistości, w czym znak Panny nas będzie wspierał ukazując niedociągnięcia jakie być może nadal mamy do poprawienia.

Dodatkowo otwierający się cykl księżycowy przyniesie nam zaćmienie Księżyca (pierwsze z jesiennej serii sezonu zaćmień), a także będzie ostatnim trwającego roku numerologicznego wg systemu Gladys Lobos - już za miesiąc wejdziemy w nowy cykl, więc mamy ostatni miesiąc na skorzystanie z możliwości obecnie trwającego (więcej o tych cyklach przeczytasz tutaj). Jak widać zaczynanie nowego miesza się z kończeniem starego, nie ma tu jednak nic nowego - każdy nów jest wszak końcem i początkiem :)

Pięknego nowiu zbiorów i przygotowania na nowy zasiew!



Więcej szczegółów co tydzień w Moonset Newsletterze - do wyboru darmowa wersja Free i rozbudowana Premium. Teraz wykupując wersję Premium możesz otrzymać ostatni wysłany newsletter, na bieżący tydzień (ale tylko do niedzieli do 21:00). W wersji Free pierwszy newsletter dostaniesz najbliższej nocy z poniedziałku na wtorek.