Pierwszy noworoczny nów (kulminacja w czwartek o 12:57) to czas, kiedy w zgodzie z cyklem księżycowym, a nie tylko z kalendarzem, kończymy poprzedni rok i otwieramy się na nowy. Jest to również pierwszy nów po Zimowym Przesileniu, a więc po czasie, gdy Słońce po przejściu przez ciemność rozpoczęło nowy cykl swej aktywności. Z tym nowiem kończymy więc definitywnie rok 2023 i rozpoczynamy 2024 :) Jest jednak także poziom głębszy – ten nów pomaga nam dopełnić i ukoronować 15-letni czas kiedy Pluton przebywał w Koziorożcu, doprowadzić do końca to co budowaliśmy przez ten czas, to co uzdrawialiśmy, to co przepracowywaliśmy, posmakować owoców w postaci uwolnionej nowej energii do działania. Pluton do Koziorożca jeszcze na chwilkę wróci jesienią, ale już nie będzie mu towarzyszyć w tym znaku tak liczna reprezentacja planet, ani nów – to jest więc moment gdy bardzo podbita energia Koziorożca pozwala nam w pełni rozpoznać owoce plutonicznej transformacji, zobaczenie jaką pracę wykonaliśmy, w jakim obszarze życia (wskazywanym przez dom w horoskopie urodzeniowym), co jeszcze może wymaga kropki nad i, puszczenia, pożegnania, a co możemy celebrować – gdzie już dotarliśmy na szczyt i warto dać sobie chwilę na docenienie widoku :) Z tym nowiem możemy więc domknąć dużo więcej niż tylko ostatni cykl księżycowy, a także otworzyć dużo więcej niż tylko kolejny. W pewnym sensie ten czas jest jak klucz do otwierającego się roku i szerzej do nieznanej przyszłości za rogiem. Być może jeszcze nie widać samej bramy, być może życie nas już niebawem zaskoczy obfitością niespodziewanych bram (bardzo pradopodobne w tym roku! :) ), teraz chodzi tylko i aż o to by wybrać nasz klucz spośród masy złomu. Zostawić za sobą to wszystko co nie spełniło oczekiwań i już nie jest dla nas karmiące, wybrac mądrze to co najważniejsze i dla czego warto poświęcić uwagę i czas. Trzymając w ręku nasz klucz pozwolić by on sam pokazał nam dalszą drogę :)
Noworoczne nowie również doskonale wpisują się w tradycję noworocznych postanowień i zasiewania intencji na nowy rok, a znak Koziorożca jak żaden potrafi nas ukierunkować na realne acz bardzo ambitne cele. Właściwie to można by cały problem z owymi noworocznymi postanowieniami sprowadzić do tego, że trudno nam potem zachować tak wysoki poziom ambicji i determinacji jaki towarzyszy nam w czasie miesiąca Koziorożca, czyli od Przesilenia Zimowego przez pierwsze trzy tygodnie stycznia (no chyba, że sami jesteśmy Koziorożcami, ale i wtedy nie zawsze ;) ). Wiele osób rozczarowana tym odpuszcza sobie całą ideę noworocznych postanowień i celów, co z pewnością jest lepsze niż rozdymanie tych ambicji do poziomu, który nas samych będzie frustrował, choć jednocześnie jest odrzuceniem szans i energii jaką miesiąc Koziorożca ze sobą niesie. W esencji nie chodzi bowiem o postanowienia czy naszpikowane szczegółami plany działań, a o skontaktowanie się z tym do czego chcę dążyć, czemu chcę zadedykować ten rok, co sprawi, że poczuję, że jestem na dobrej ścieżce, jaki jest szczyt na który chcę się wspinać, a które mogę sobie podarować, bo tak naprawdę nic dla mnie nie znaczą? Koziorożec pomaga nam wybrać dobre, realistyczne i jednocześnie rozwojowe dla nas cele, obrać dobrą ścieżkę, dobrze „wystartować”. Mądre planowanie jednak zawiera w sobie mądrość o tym, że nieuniknione są okresy spadku motywacji, zmęczenia, rozproszenie innymi potrzebami – i to również trzeba w naszym planowaniu uwzględnić zamiast łudzić się, że motywacja początku roku zastanie z nami dłużej niż pare tygodni ;) Co będziemy więc robić by naładować akumulatory, co by utrzymać koncentrację na celu, co by sprawdzać czy nadal jesteśmy na dobrej trasie? Być może rozwiązaniem jest pomyślenie nie o tym co chcemy osiągnąć, a jak chcemy się czuć pod koniec roku? Wtedy dażenie do celu będzie wymagało ciągłego sprawdzania nie abstrakcyjnego „progresu”, a tego jak się czujemy i jak wpływa na nas to co robimy, a także które z projektów przybliżają nas do wymarzonego stanu? Pewnie nie jest to rozwiązanie dla każdego, podaję jednak jako alternatywę dla często nadmiernie ambitnego i technicznego myślenia o planach, które szybko stać się mogą frustrujące i obciążające. Jak możemy zmierzać do lepszego i pełniejszego życia, do realizacji naszych marzeń i pragnień w sposób dający nam poczucie wolności – to będzie jedno z ważnych pytań tego nowiu, w którym pragnienie zmian i wyzwolenia od ograniczeń podkręcać będzie trygon Urana. Mogą do nas przyjść świeże i nieoczekiwane pomysły i rozwiązania, coś co natchnie nas entuzjazmem, nadzieją, nową wizją, a Koziorożec będzie nas wspierał w uziemieniu tych idei i przekuwaniu ich na konkretne działania.
Więcej o szczegółach tego czasu piszę co tydzień w Moonset Newsletterze. Zapisy do darmowego Newslettera Free tutaj.
A dla spragnionych pełnych - bardzo bogatych - cotygodniowych informacji wraz z prognozą na każdy dzień możliwość subskrypcji Newslettera Premium! Więcej o tym tutaj.