środa, 11 października 2023

Nów w Wadze z zaćmieniem Słońca - 14 października 2023

 



Nów w Wadze przynosi temat wewnętrznego balansu, naszej relacji z innymi, ważnych wyborów, przywracania sprawiedliwości, pokoju w nas i w świecie. I prawdopodobnie po ostatnich dniach, kiedy to Mars utworzył kwadraturę z Plutonem (co mogło wnieść dużo napięć, przemocy, walk o dominacje – pisałam o tym w newsletterze), wielu z nas czuć może dużą potrzebę powrotu do balansu. Jednak w przypadku tego nowiu, który będzie również pierwszym zaćmieniem Słońca w znaku Wagi, bardzo ważne jest nie tyle powrócenie do być może dawniej działającego balansu, co właśnie wyjście z długotrwałego stanu dys-balansu, nierówności, niesprawiedliwości, nadużywających dla nas układów i kompromisów… i otworzenie się na zupełnie nową formę równowagi w relacjach z innymi i ze sobą. Możemy więc czuć konieczność wyboru między udawaną harmonią, spokojem, „zgodą”, a czymś pozornie nieharmonijnym, ale ostatecznie przywracającym zdrowe proporcje, autentyczność w relacjach, czy sprawiedliwość tam gdzie jej brakowało. Ważne jest jednak to, że zazwyczaj poczujemy nie tyle błogosławieństwa nowej równowagi, co dyskomfort jej braku – tak istotny by mogła zajść transformacja, wzmocniona w tym roku przez obrączkowe zaćmienie Słońca.

Możemy to zresztą czuć już od pewnego czasu. Mars przebywając w Wadze od końcówki sierpnia wydobywa na powierzchnię wszystkie niedziałające układy, złość ukrytą pod uprzejmością, przypomina nam o przekroczonych granicach, rozmontowuje sojusze i jednocześnie daje energię do budowania nowych. Proces ten jest jednak dużo głębszy przez fakt, że w Wadze przebywa również od lipca Południowy Węzeł Księżyca, który robi z grubsza to samo, ale na poziomie karmicznych zobowiązań, wzorców relacyjnych zakorzenionych w dalekiej przeszłości i tych związków emocjonalnych, które nadal wywierają wpływ na nasze życie. Wydobywane na powierzchnie jest wszystko to, co zostawiło nas z poczuciem niesprawiedliwości, nierówności, zobowiązania do lojalności, uwikłania w czyjeś życie i wybory, zobowiązania do troski o kogoś kto nas źle traktował, ba nawet do opowiadania się po czyjejś stronie czy milczenia jeśli się z czymś nie zgadzamy. Dzieje się to po to byśmy mogli wypowiedzieć niektóre z tych umów, rozsupłać więzi i zobowiązania, zmienić zdanie, odnaleźć zablokowany niegdyś głos i opowiedzieć się za tym co jest według nas sprawiedliwe. Kluczowym momentem tego procesu będzie właśnie nadchodzące zaćmienie, czas pożegnania starego, chwila ciszy, w której możemy zadecydować czy wracamy powtarzać przeszłość, czy ruszamy w nieznaną przyszłość. Czas dialogu z samym sobą, szukania balansu między różnymi potrzebami, dawanie głosu temu co zbyt długo było wykluczone z dyskusji.

Nów w Wadze to czas, kiedy równowaga i relacje wymagają naszej szczególnej uwagi. Kontaktujemy się z tą częścią nas, która potrzebuje „odbijać się” w drugim człowieku, która szuka dopełnienia, związku, ale też z tą która się porównuje, ocenia innych czy robi różne rzeczy dla uznania lub by innym było miło. Jak w soczewce możemy widzieć jak to z czym wchodzimy w relacje z innymi do nas wraca, a także jaki tańczy w nas potrzeba bliskości z lękiem przed odrzuceniem. To piękny moment na to by przyjrzeć się temu co jest dla mnie w moich relacjach ważne, czego potrzebuję, co doceniam, a co chcę zmienić. Podobnie z tym czego nam brakuje w relacjach – zapytajmy się siebie czy sami jesteśmy gotowi sobie dać to czego potrzebujemy, czy wierzymy, że na to zasługujemy, czy umiemy przyjmować od innych to czego pragniemy? Nasi partnerzy są naszymi lustrami w tym sensie, że pokazują nam pięknie to, czego sami sobie nie dajemy. Brakuje Ci uwagi partnera – czy sama ją sobie dajesz? Brakuje Ci akceptacji – czy sam siebie nie odrzucasz? Inni się z Tobą nie liczą – a czy Ty uwzględniasz własne potrzeby? Odkrywając, że to czego najbardziej potrzebujemy, to to czego sami sobie odmawiamy przestajemy obwiniać innych i poszukiwać na zewnątrz i powoli zaczynamy odkrywać jak to jest być dla samych siebie najlepszym partnerem, przyjacielem i rodzicem :)

Ważnym tematem w czasie tego nowiu jest równowaga w różnych obszarach życia, ta pomiędzy braniem i dawaniem, między odpoczynkiem a pracą, czy między poświęcaniem czasu na różne nasze potrzeby. Znak Wagi przypomina nam, że nie żyjemy tutaj sami, że są różne perspektywy i potrzeby i że potrzebny jest balans by uwzględnić zarówno to co ważne dla nas, jak i to co ważne dla naszych bliskich. Nie chodzi jednak o rezygnację z siebie, a o poszerzanie świadomości, pogłębianie wzajemnego zrozumienia i zobaczenie tego co nas z innymi łączy, oraz o szukanie dialogu – najpierw w nas samych (pomiędzy pozornie wykluczającymi się potrzebami czy naszymi subosobowościami ;) ), a potem w świecie.

Zazwyczaj nowie są przede wszystkim czasem spotkania ze samym sobą, tym razem jednak możemy czuć, że ważny jest również aspekt społeczny, a nawet globalny. Nów z zaćmieniem transformuje także nasze relacje ze społeczeństwem, „Innymi”, pyta nas o to jak wyglądają nasze relacje z tymi co myślą inaczej, z tymi co są „po drugiej stronie” dowolnej polaryzacji, jak wygląda nasza odpowiedzialność za to co wspólne, za porozumienie, za pokój w nas i wokół nas. Waga słynie z niezdecydowania i wahań, tak naprawdę jednak jej rolą jest wydanie sprawiedliwego wyroku, przywrócenie równowagi tam, gdzie człowiek wyrządził krzywdę drugiemu, gdzie doszło do nieporozumień czy polaryzacji – a to wymaga głębokiego namysłu i wysłuchania wszystkich stron, co czasem trwa irytująco długo. Jednak Waga też ma mniej znaną stronę, gdy już wysłucha stron i wydobędzie na powierzchnię wszystkie relacyjne brudy, potrafi przywracać sprawiedliwość jednym cięciem miecza Temidy. Nów z zaćmieniem Słońca w tym znaku ma właśnie taki potencjał, choć droga do tego cięcia, do odzyskania mocy i stanowczości po przejściu przez wszystko co sprawia, że czujemy się bezradni może być nieprzyjemna. Warto jednak, bo ten czas sprzyja wychodzeniu z długo trwających impasów, także takich, o których nie wiedzieliśmy, bo nie widzieliśmy, że oddajemy swoją moc innym i zatrzymujemy własny głos by kogoś nie urazić.

Tym nowiem domykamy więc nie tylko ostatni cykl księżycowy. Domykamy też proces porządkowania naszych spraw sercowych i relacyjnych, który rozwijał się przez ostatnie miesiące „inspirowany” przez retrogradację Wenus. Domykamy też dłuższy proces, który rozpoczął się przy poprzednim zaćmieniu Słońca w Wadze na Południowym Węźle Księżycowym 18 lat temu, kształtujący nasze relacje społeczne i definiujące je polaryzacje i otwieramy nowy – oby odbudowując umiejętność dialogu i porozumienia. Relacje i zobowiązania, które ok 2005 wywarły na nas piętno, teraz będą mogły odejść, o ile świadomie wybierzemy je zakończyć i otworzyć nowy rozdział.

Pięknego i transformującego nowiu w Wadze, a także pokoju wewnątrz nas i w świecie!



Jak co pełnię i co nów zapraszam Was serdecznie do udziału w grupowej medytacji na odległość dokładnie w momencie kulminacji nowiu czyli o 19:55 w sobotę. Każdy medytuje po swojemu, łączymy się offline we wspólnych intencjach ;) Więcej o Medytacjach Księżycowych dowiesz się tutaj.

Jeśli chcesz być na bieżąco z tym co piszę i dostawać cotygodniowy raport o tym co na niebie zapraszam do zapisu do Moonset Newslettera! Zapisy do darmowego Newslettera Free tutaj.

A dla spragnionych pełnych - bardzo bogatych - cotygodniowych informacji wraz z prognozą na każdy dzień możliwość subskrypcji Newslettera Premium! Więcej o tym tutaj.