Pełnia w Byku jest czasem celebrowania życia i naszej zmysłowości - wypadającym zawsze w czasie około-zadusznym, gdy Słońce w Skorpionie dostraja nas do tematów przemijania ;) Łączy się ona z symboliką pięknego kwiatu rozkwitającego w ciemnościach Podziemi, soczystego owocu granatu skosztowanego przez Persefonę, a także świetlistego kwiatu Lotosu rozkwitającego na mętnych i podśmierdujących wodach naszych traum ;) - słowem życia, które się odradza na glebie tego, co odeszło.
Symbolika, symboliką, ale nie zawsze droga do tego rozkwitu jest taka prosta ;) Pełnia w Byku opowiada nam o polaryzacji między przyjemnością a bólem, pokazując jak mocno są one splecione. Pokazuje drogę przez zaciskające nasze ciała traumy i odcinające nas od czucia zamrożenie - do ponownego ucieleśnienia. A czasem po prostu przypomina nam, że gdy jest nam trudniej, to potrzebujemy więcej odpoczynku, a nie mniej. Więcej łagodności, a nie mniej. Więcej tego co daje nam poczucie bezpieczeństwa, więcej czasu dla siebie, więcej tego co nas karmi.
W tym roku pamiętanie o tym będzie trudniejsze, ponieważ pełnia ta zbiega się z opozycją Marsa do Urana, która działa dokładnie przeciwstawnie do tych zaleceń: dodaje nam pędu, nerwowości, impulsywności etc ;) Opozycja ta poza całą masą znaczeń (które opisuję w newsletterze) niesie ze sobą eksplozje energii, czasem złość i bunt, czasem innowacyjne działania… wszystko to jednak nader daleko od potrzeb naszego ciała i łatwo możemy się poczuć przeciążeni tym wszystkim - nawet jeśli nie jesteśmy pod to osobiście “podłączeni” i głównie obserwujemy zdarzenia wokół nas i w świecie. Dodatkowo sama pełnia, jest czasem gdy energia się podnosi, a polaryzacje stają się bardziej nabrzmiałe, więc tym trudniej nam się zatrzymać. Pełnia w Byku może być jednak czasem, kiedy doświadczymy tego, jak bardzo jest to ważne, kiedy ciało głośno zawoła o uwagę i kiedy przeciążenie akcją i informacjami, może przynieść nagłą konieczność przekierowania uwagi na to co podstawowe, na ciało, na poczucie bezpieczeństwa, na odpoczynek. Szczęśliwie ta pełnia ma moc łagodzenia tych wszystkich napięć, odkrywania tego jak może nam być lepiej, jak możemy się zasilić i poczuć kontakt ze zmysłową stroną życia. Jeśli jednak nie będziemy się chcieli zatrzymać ani na chwilę pędząc na fali energii, działań, walki ideologicznej etc. to możemy doświadczyć wypalenia i nie skorzystać z tego, czego nas ten czas uczy. Być może nie będzie łatwo się zatrzymać, ale na prawdę warto. A jeśli coś nas zatrzyma wbrew naszej woli, to zamiast walić głową w mur dobrze skorzystać z chwili i pooddychać chwilę, rozejrzeć się po pięknym jesiennym świecie, zrobić coś, co nas relaksuje, co nam sprawia przyjemność, co regeneruje nasze siły. Pełnia w Byku w samym środku czasu Skorpiona przypomina nam o tym, że w samym środku rozkładu rodzi się nowe życie i nawet na najmroczniejszej drodze możemy spotkać piękno, coś, co przypomni nam o tym, jak dobrze być żywym.
Może też być tak, że poczujemy, że by móc się rozluźnić potrzebujemy najpierw uwolnić się od czegoś, co nas blokuje, ogranicza lub przeciąża. To czas kiedy łatwo o poczucie buntu, ale też łatwo o pogubienie tego, o co nam naprawdę chodzi, walkę z wiatrakami, rozpędzenie się w naszych wyzwoleńczych gestach tak dalece, że przy okazji zapomnimy o potrzebach naszego ciała. Czasem więc dążenie do większej wolności samo w sobie staje się źródłem napięć i odcinania się od tego co czujemy - odcinamy się nie tylko od czegoś w świecie, ale też od samych siebie. Łatwo w tym czasie możemy się też nakręcić mentalnie, komunikacyjnie, rzucić w wir zdarzeń i samo w sobie to jest dobre, o ile damy sobie potem czas na regenerację i na dopuszczenie całego spektrum reakcji z naszego ciała.
Pięknej pełni delikatnego otwierania się na czucie więcej i rozluźnienie!
Dopełnienie pełni - 14:19 w środę. 
Więcej o tym co się dzieje teraz na niebie piszę w cotygodniowym Moonset Newsletterze. Do darmowego Moonset Newslettera Free zapiszesz się tutaj, zaś pogłębioną wersję Premium wykupisz tutaj. Obie wersje wysyłam nieco po północy w nocy z poniedziałku na wtorek - a więc w przypadku wersji Free za tydzień, a przy zakupie Premium wysyłam ostatni newsletter w bonusie.