sobota, 21 lipca 2018

Równość kobiet i mężczyzn pod Księżycem



Księżyc jest symbolem „kobiecym”, powiązany z tym co postrzegamy w naszej kulturze jako kobiece: z płodnością, cyklicznością, emocjonalnością, cielesnością… etc. Przeciwstawiany jest „męskiemu” symbolowi jakim jest Słońce, za swoją stałością, jasnością, blaskiem. Księżyc stał się magnesem przyciągającym kobiece ruchy, kręgi, symbolem kobiecej mocy, cykliczności, natury. Warto jednak pamiętać, że gdy mówimy o fazach Księżyca, nie mówimy jedynie o tym co „kobiece”, fazy Księżyca to nie tylko Luna, ale też i jej świetlisty partner Słońce! Pełnia to nie po prostu czas kiedy Księżyc jest najpełniejszy – to czas kiedy światło Słońca najbardziej go rozświetla, ustawiając się po przeciwnej stronie Ziemi. Nów to nie tyle czas, kiedy Księżyc „znika”, on znika w świetle Słońca, kiedy się z nim łączy na niebie. Fazy Księżyca to taniec męskiego i kobiecego na niebie (więcej o tym mistycznym tańcu pisałam tutaj) Widzialnym dla nas tego przejawem jest światło słoneczne odbijające się na ciele Księżyca. Te dwa aspekty zawsze są połączone, nigdy nie możemy więc ignorować jednego z nich – co najlepiej widać w czasie zaćmień, kiedy to „nieistotny, bo tylko odbijający światło Słońca” Księżyc potrafi je całkiem przysłonić, lub też Księżyc schowany przed Słońcem w cieniu Ziemi nagle traci swój blask i staje się czerwony.

Z perspektywy astrologicznej każdy człowiek niezależnie od płci ma w swoim horoskopie urodzeniowym zarówno Słońce jak i Księżyc, co oznacza, że ma dostęp do jakości, które one reprezentują. Więcej: te dwie jakości tworzą rdzeń naszej tożsamości przy czym Słońce jest zazwyczaj bardziej związane z tym z czym się utożsamiamy, natomiast Księżyc z tym co się nam przydarza: z reakcjami, które są szybsze niż myśl, z emocjami, snami, potrzebami, głosem ciała czy intuicji. Dopiero połączenie tych dwóch jakości tworzy naszą wewnętrzną pełnię. 

W każdej chwili wybieramy z którego z tych dwóch aspektów chcemy teraz korzystać. Kiedy
jesteśmy bardziej podłączeni do naszej słonecznej strony, to niezależnie od naszej płci bardziej jesteśmy skoncentrowani na działaniach w świecie zewnętrznym, na osiąganiu określonych efektów, manifestowanie swojego „ja” w świecie. Kiedy podłączamy się od swoje „księżycowe ja”, to bardziej jesteśmy w kontakcie z tym co się dzieje w nas, oraz na tym co płynie do nas ze świata. Słońce daje nam widoczność w świecie i sukcesy, ale to Księżyc pozwala nam się tym cieszyć, przyjmować efekty naszej aktywności oraz korzystać z życia i doświadczać połączenia z innymi.




Dla kobiet jakości Księżyca są być może bardziej kulturowo "oswojone" niż w przypadku mężczyzn, choć oczywiście wielu jest mężczyzn silnie połączonych ze swoją księżycową stroną oraz kobiet od niej odciętych. Tym bardziej warto pokazywać jak istotna jest ta strona rzeczywistości dla każdego człowieka i jak kluczowe jest objęcie swojej emocjonalności, cielesności, zmienności czy chociażby intuicji, by w tym życiu nie tylko świecić sukcesami, ale po prostu czuć się dobrze :)

Dlatego jednym z ważnych elementów Zgromadzenia Księżycowego (które już za chwilkę - patrz tutaj) będą spotkania, rozmowy i wspólne praktyki dla Księżycowych Mężczyzn. Mężczyzn, którzy w pełni uznają swoje księżycowe aspekty, oraz takich, którzy chcą się na tą stronę siebie bardziej otworzyć i wyjść poza utarte wzorce męskości, w których coraz trudniej im się zmieścić bez rezygnacji z siebie. Zapraszamy Was serdecznie! :)



Wybór najważniejszych postów (i nie tylko postów :) ) na temat Księżyca na tym blogu znajdziesz tutaj