W sobotę Mars
wypłynął z sennych Ryb i przeszedł do zdecydowanego Barana! W tym
znaku jest bardzo silny, może nawet za bardzo ;) W weekend jeszcze
mogliśmy być w „oparach” nowiu, który zazwyczaj nie dodaje
energii, dziś jeszcze działa nieco senny Księżyc w Rybach… ale
już wkrótce powinniśmy poczuć moc Barana w pełni :) Oznaczać to
będzie dużo energii do ruchu i do działania, dużo spraw możemy
popchnąć do przodu, więcej zacznie się dziać…
To idealny czas na to by zacząć nowe inicjatywy, by odważyć się
zrobić coś nowego, szalonego, porwać się z motyką na jakieś
słońce ;) Mars doda nam mocy, chęci walki o swoje, asertywności,
ale także rywalizacyjności i agresywności. Czyli z jednej strony
dobrze, bo ja się przestanę patyczkować i zacznę w końcu
aktywnie działać i walczyć o swoje, z drugiej źle, bo inni też
to zaczną robić i możliwe, że pojawią się konflikty interesów
;) Wszystkim będzie się bardziej śpieszyć, możemy działać zbyt
pochopnie, bez zastanowienia. Ogień w nas będzie domagał się
wyrażenia w działaniu i nie koniecznie musi być to działanie o
głębokim sensie. Warto dać sobie możliwość wyrażenia tej
energii, jak nie w sprawach zawodowych, czy w realizacji swoich
marzeń i pasji, to w sporcie. Energia stłumiona pod kocem rutyny i
nudnych powinności będzie buzować i wybuchać kłótliwością i
drażliwością. To jest czas kiedy ciężko nam będzie dostosować
się do innych, słuchać poleceń i działać zespołowo. Jesteśmy
teraz samotnymi Wojownikami i Wojowniczkami nakierowanymi na jeden
cel i lepiej by nam nikt nie przeszkadzał, bo może oberwać ;) O
ile tylko dany naszym wewnętrznym wojownikom godne ich zadania, oraz
będziemy szanować innych wojowników na drodze, czas ten będzie
bardzo efektowny i pozwoli nam pokonać niejedną bestię i zdobyć
niejedno złote runo
Niestety na
arenie międzynarodowej Mars w Baranie może przyczynić się do
zaostrzenia konfliktów i działań wojennych. Także w nas samych
będzie to czas wzmożonej pracy z tematem własnej agresji, tego
kiedy przekraczamy granice innych i jak być autentycznie asertywnym.
Pracując z wewnętrznymi konfliktami i będąc uważni na to gdy
sami tłumimy swoją energię i jak to się przekłada na tendencje
agresywne wobec innych i wnosząc świadomość w te tematy możemy
dołożyć swój kawałek do pokoju na świecie.
Mars w Baranie
wymaga dużo świadomości, bo łatwo możemy przeszarżować. Ważne
by dawać mu przestrzeń, by nie hamować energii, która w nas
buzuje, ale by świadomie wybierać dla niej ujścia. Dlatego na
początku tego okresu warto sobie wyznaczyć jeden lub parę
ambitnych celów, oraz pomyśleć o jakichś wyzwaniach sportowych
Po okresie rybiego zawieszenia Mars w Baranie może dać przypływ
optymizmu i witalności, oraz wiarę w to, że wszystko jest możliwe.
Wielu pięknych zwycięstw życzę wszystkim Wojowniczkom i
Wojownikom i niech moc będzie z Wami!