niedziela, 25 kwietnia 2021

Pełnia w Skorpionie - 27 kwietnia 2021






Pełnia w Skorpionie dokładnie w czasie, kiedy władca tego znaku Pluton wchodzi w retrogradację ma szanse być emocjonalnym wydarzeniem tego roku ;) Portale ekscytują się, że oto nadchodzi „Różowy Superksiężyc”… jednak raczej nie spodziewałabym się, że będzie on szczególnie „różowy” ;) Sama pełnia w Skorpionie niesie ze sobą mocno transformującą jakość, kiedy spotykamy się z trudnymi emocjami, tematami, z naszym Cieniem i pragnieniami, które w sobie tłumiliśmy. Czas gdy Pluton zmienia kierunek dodaje temu dużo większą wagę, poczucie, że czyścimy coś dużo poważniejszego, starszego, dotykającego esencji naszych zranień, być może też poza tym co jesteśmy w stanie pamiętać.
Pluton ma moc odkorkowywania energii tam gdzie była ona długo zablokowana, acz trzeba pamiętać, że zazwyczaj najpierw wynoszone są na powierzchnię różne brudy, odetkana rura zazwyczaj nie pachnie fiołkami ;) Ta pełnia bardzo sprzyja takiemu procesowi, choć jak zawsze bardzo dużo zależy od nas i od tego co będziemy robić z pojawiającymi się napięciami czy emocjami. Lęk przed tym co ukryte może nas pchać do działań destrukcyjnych, do próby kontroli rzeczywistości, wywierania wpływu na innych, nawet do używania przemocy. Nie każdy będzie doświadczał tak mocnego procesu oczyszczania i uzdrawiania, ale jeśli pojawiają się w tym czasie trudne emocje i doświadczenia potrzebujemy być bardzo uważni na to co robimy, na to jak staramy się manipulować rzeczywistością i wymusić to by było tak jak chcemy i jakie emocje są pod naszymi impulsywnymi reakcjami. Pełnie często pchają nas do tego by rozgrywać pojawiające się napięcia w relacjach, projektować to co trudne na innych i wchodzić w konfrontację ze światem. Ta konkretna może nawet „inspirować” nas do działań odwetowych, przemocowych, nadużywających wobec siebie i innych. Dlatego kiedy czujemy się „sprowokowani” czy mocno dotknięci jakąś sytuacją warto przed jakąkolwiek reakcją bardzo uważnie przyjrzeć się sobie, swoim motywacjom i potrzebom, a także zadbać o siebie jeśli czujemy, że otoczenie porusza w nas bardzo wrażliwe struny. Jeśli w tym czasie doświadczamy poczucie ciężaru, trudnych emocji, napięcia, czy trudności relacyjnych warto się zatrzymać i przyjrzeć temu co wyzwala w nas te reakcje, z jakich dawnych historii i niezaspokojonych potrzeb one wypływają oraz o czym chcę nam powiedzieć. To czas kiedy zablokowane emocje mogą w końcu popłynąć i uwolnić nas od ciężaru, który długo nosiliśmy w sobie – jeśli tylko im na to pozwolimy i skupimy naszą uwagę na sobie, a nie na tym co robią inni. 

Pełnia w Skorpionie to intensywny czas, w którym wielkie obietnice łączą się z wyzwaniem spotkania z własnym cieniem. Doświadczamy teraz silnych emocji, lęków, gniewu, zazdrości… ale też pogłębionej świadomości siebie, wewnętrznej mocy, rozkoszy i ekstazy aż na granicy bólu. Możemy znaleźć głęboko ukryty skarb, ale w tym celu trzeba zanurzyć się to co w nas najmroczniejsze i w to czego boimy się najbardziej. To czas nagradzający tych, którzy odważnie konfrontują się z własnym cieniem i trudny dla tych, którzy wolą widzieć zło na zewnątrz siebie. Kat i ofiara mieszkają w nas, nadużywamy sami siebie i pozwalamy innym się nadużywać; dążymy do podporządkowania innych i do stłumienia inności w sobie… Toczy się wewnętrzna gra, którą jedni z uwagi na horoskop indywidualny odczują silniej, podczas gdy inni marginalnie. W czasie tej pełni warto być jednak wyczulonym na targające nami emocje i na kompulsywnie pojawiające się zachowania, bo mogą nam one odsłonić taki kawałek samych siebie, którego byśmy się nie spodziewali. Jest więc to czas sprzyjający własnej pracy terapeutycznej, pracy z cieniem i uwalnianiu trudnych emocji. 

Nadchodząca pełnia to mocny czas na wypowiadanie i rytuały, warto jednak oprzeć się pokusie brania od świata tego, co tak naprawdę nie jest nam niezbędne i czerpania mocy z zewnątrz zamiast szukania jej wewnątrz. Jeżeli pragniesz poszukać swojego wewnętrznego źródła zasilania, mocy sprawczej czy chcesz obudzić swoją kundalini– to idealny czas na takie poszukiwania. To dobry czas na pracę z energią seksualną, oraz na odkrywanie tego wszystkiego co ją nam blokuje, jak poczucie winy i wstydu, traumy i nadużycia, wszystkie te sytuacje, w których nasza seksualność nie została uszanowana i objęta miłością. Teraz jest mocny czas by do tego wrócić i by samemu lub ze wsparciem wrócić do tych doświadczeń i samemu dać sobie w tym miłość, akceptację i zrozumienie, oraz zgodę na wszystkie emocje, które się w nas w związku z tym pojawiły. Kontakt z ciałem i z seksualnością jest punktem wyjścia do poszukiwań wewnętrznej mocy i w tym czasie również praktyki pomagające nam się skontaktować z naszą energią seksualną mogą być szczególnie owocne. To także idealny czas na seks z partnerem lub z samym sobą. Rośnie nasze libido i potrzeby intensywnych doświadczeń głębokiego spotkania z parterem i ze swoją seksualnością. To również dobry sposób na rozładowanie napięć związanych z pełnią, ale tutaj warto wnieść świadomość w to co się dzieje i nie uciekać od tego co nieprzyjemne dla powierzchownej ulgi, bo w ten sposób łatwo możemy rozproszyć energię, którą daje nam ten czas i doświadczyć seksu jako czegoś osłabiającego czy nawet nadużywającego. Uważne eksplorowanie tej sfery może poprowadzić nas do ważnych odkryć pokazujących w jaki sposób radzimy sobie z energią seksualną i jak to się przekłada na nasze życie. 

Ważnym tematem, który może się pojawić w tym czasie to temat śmierci, tego jak nam jest z naszą i cudzą przemijalnością, spotkanie z lękiem przed śmiercią, chorobą, utratą mocy, zależnością, utratą…. Na głębszym poziomie Skorpion i Pluton uczą nas jak odpuszczać, jak pozwalać by to co ma odejść odeszło, jak umierać i odradzać się, jak żegnać dawne życie i dawnego siebie bez żadnej gwarancji, że przyszłość zapełni pustkę. To czas zanurzania się w pustce, w Ciemności, odpuszczania dawnej tożsamości nie dlatego, że coś chcemy przez to osiągnąć, a dlatego, że coś nas tam woła i że gdy nie słuchamy tego głosu utykamy w życiu, które nas już nie karmi i w napięciu, które nas odcina od siebie i od świata. Piękną praktyką (dla tych, który są na nią gotowi  ) na ten czas jest wyobrażanie sobie, że umieramy i doświadczanie tego jakie jest to odczucie w ciele, jakie obrazy się pojawiają, czego nas to doświadczenie uczy, jakie nasze skarby wydobywa na powierzchnię. 

Po drugiej stronie wszystkich tych uwalniających, choć czasem trudnych doświadczeń jest pełniejsze doświadczenie bycia żywym, odrodzenie w ciele, w seksualności, w naszej mocy. 


Pięknego czasu głębokiego odradzania i sięgania po ukryte skarby Wam życzę!




Powiązane teksty:

  •  wiersz o obejmowaniu Cienia - tutaj
  •  co się dzieje, gdy nie puszczamy, czyli o smutku i żalu - tutaj
  •  o uwolnionej od traum seksualności, czyli o Czerwonym Kapturku - tutaj
  •  wiersz o drodze przez traumę i żałobę - tutaj


Jak co pełnię i co nów zapraszam Was serdecznie do udziału w grupowej medytacji na odległość dokładnie w momencie dopełnienia pełni, czyli tym razem o szalonej godzinie 05:31 we wtorek rano ;) . Więcej o Medytacjach Księżycowych dowiesz się tutaj.


Chcesz dostawać świeże newsy o tym co na niebie? Zapisz się do darmowego cotygodniowego newslettera! Zapisy tutaj.

A dla spragnionych pełnych cotygodniowych informacji wraz z prognozą na każdy dzień możliwość subskrypcji Newslettera Premium tutaj.

poniedziałek, 5 kwietnia 2021

Nów w Baranie - 12 kwietnia 2021

 





Z perspektywy astrologicznej mamy dwa momenty początku nowego roku. Gdy patrzymy na samo Słońce to jest to czas Równonocy Wiosennej czyli moment wejścia Słońca do znaku Barana, czyli początek wiosny (20 marca w tym roku). Jeśli jednak patrzymy na cykl słoneczno-księżycowy, to takim najważniejszym momentem jest pierwszy nów po Równonocy przypadający zawsze w znaku Barana. Z nowiem kończymy to co stare, domykamy cykl, który zaczął się jeszcze w zimie, żegnamy to co nie wykiełkowało i dajemy energię temu co zaczyna właśnie wzrastać. Znak Barana, w którym spotykają się Słońce i Księżyc działa jak iskra zapalająca nowe ognisko i uwalnia impuls do inicjowania nowych działań. Będzie to czas, kiedy wraz z nimi w Baranie będą także Merkury i Wenus, a także planetoidy Ceres i Eris – silna reprezentacja na mocny impuls początku! :) Wenus, Ceres i Eris będą podpięte pod ten nów, co oznacza, że sporo „kobiecych” tematów znów może wypłynąć ;) A niezależnie od płci sporo może być o tym jak wyrażamy miłość, jak dbamy o siebie i bliskich, ale też jak wyrażamy naszą niezgodę i siłę – sporo wątków na raz ;)

Nów w Baranie jest czasem pielęgnacji wewnętrznego ognia. Powrotu do tego co nas zasila, do tego co sprawia, że czujemy się żywi. Niezależnie od sytuacji zewnętrznej nów w Baranie przypomina nam, że źródło naszego ognia jest w nas i wsłuchując się w to co nas rozpala, w nasze pragnienia, impulsy, emocje, energię poruszającą się w naszym ciele kontaktujemy się z energią ognia w nas i możemy się nią zasilać, ukierunkowywać na intencje, czy po prostu czuć przyjemność i radość w ciele.

Czasem na drodze do poczucia wewnętrznego ognia stają różne tematy, które nas od niego oddzielają - także zwykłe zmęczenie, czyli konsekwencje deficytu energetycznego jaki "wypracowaliśmy" w kończącym się cyklu księżycowym. Dlatego właśnie nowie są często męczące na planie fizycznym, co skłania do wycofania się z interakcji, skupienia na sobie i regeneracji zasobów energii - co w przypadku tego nowiu będzie szczególnie istotne. Poza zmęczeniem możemy być teraz drażliwi i działać impulsywnie. Wszystko to pokazuje, że teraz jest czas by zająć się przede wszystkim sobą, bo wszelka konieczność dostosowywania się do oczekiwań innych będzie nas irytować. Kontaktujemy się teraz ze źródłem mocy w nas samych, w naszym ciele, tym miejscem skąd pochodzi zapał do działania. Skupianie się na innych sprawia, że zamykamy się na te odczucia i na płynące z nich informacje, a jednocześnie może wywoływać w nas gniew. Pamiętajmy jednak, że dotyczy to wszystkich, więc dbając o swoje potrzeby warto pamiętać, by nie narzucać nic innym. To czas kiedy każdy może się skontaktować ze swoimi najsilniejszymi pragnieniami, tymi co rozpalają w nas ogień pasji i sprawiają, że chce się żyć i działać! Jeżeli masz poczucie, że brakuje Ci motywacji, inspiracji, czy nawet chęci do życia, właśnie teraz warto ich poszukać.

Zanim Księżyc dojdzie do nowiu dobrze jest zrobić selekcję dotychczasowych aktywności i celów – które z nich rzeczywiście rozpalają nasze serca i uruchamiają nas do działania? A które tylko wydają się piękne, ale jakoś nie możemy się „zmusić” do ich realizacji? Możesz pomedytować z każdym ze swoich celów, sprawdzając w jaki sposób czujesz je w ciele. Co czujesz myśląc o nich? Czy czujesz odprężenie czy napięcie, radość czy lęk, ciepło czy zimno w ciele, słabość, czy chęć do działania? A może coś jeszcze innego? To dobry czas na to by sprawdzić co rozpala nasz ogień, co go przygasza, co sprawia, że chce się żyć, a co nas zatrzymuje? Oczywiście jakby pogrzebać głębiej to w każdym z takich „zatrzymań” można by odnaleźć wiele historii i ograniczających przekonań… to jednak jest nów w Baranie, a w nim najważniejsze jest nie to by analizować, a to by zrobić to co nas najbardziej „nakręca” ;) By poczuć w sobie ruch do działania i kierunek, który nas rozpala i pójść za tym ruchem choć symbolicznie tak by zobaczyć jak się czujemy w działaniu i co podnosi naszą energię. Baran jest o poczuciu, ale też o ukierunkowaniu naszej energii, a to wymaga wybrania tylko jednej rzeczy na raz, tylko tego do czego jesteśmy właśnie teraz gotowi i chętni :)

Dobrą medytacją na czas nowiu jest skupienie się na źródle wewnętrznego ognia. Poczuj, gdzie znajduje się w Twoim ciele ogień lub jak potrzebujesz wyobraź sobie ognistą kulę na wysokości splotu słonecznego i pozwól by ciepło rozlało się po całym Twoim ciele. Poczuj jak wraz z tym ciepłem narasta Twoja moc i chęć do działania i zobacz w jakim kierunku Cię ona prowadzi. Pozwól sobie być tą mocą i poruszać się wraz z nią, może to być taniec, może to być walka, może to być cokolwiek co się pojawi. Ruch jest teraz najlepszym przewodnikiem, Twoje ciało wie lepiej czego pragnie niż Twoje głowa. I niech z tego ruchu i z tego uczucia wypłynie intencja, najważniejsza intencja na ten rok. Zobacz jak swoim ruchem wcielasz ją w życie i jak z każdym ruchem masz coraz więcej siły, entuzjazmu i odwagi do działania. To właśnie noc nowiu jest najlepszym czasem na zasianie ziarna nowych intencji, wypowiedzenia życzeń i marzeń na nowy rok. Ważne jednak by nie płynęły one z głowy, ale właśnie z trzewi i by z każdym słowem, które wypowiesz szła moc i pełne przekonanie. Odpuść wszystko co budzi w Tobie wątpliwości i zobacz co budzi w Tobie zapał.

Czas tuż po nowiu, a więc początek przyszłego tygodnia to idealny czas na tworzenie Mapy Marzeń, czy zapisywanie naszych życzeń, celów i afirmacji na nowy astrologiczny rok. Szczególne znaczenie ma pierwsze 8 godzin od czasu kulminacji nowiu. Postarajmy się by wypełniały je takie działania i rytuały, które są dla nas w otwierającym się czasie ważne i pokazujące czego chcemy w życiu więcej. 

Pięknego nowiu i wspaniałego nowego roku Wam życzę! :)



Jak co pełnię i co nów zapraszam Was serdecznie do udziału w grupowej medytacji na odległość dokładnie w momencie kulminacji nowiu, czyli tym razem o szalonej godzinie 04:31 w poniedziałek rano ;) . Więcej o Medytacjach Księżycowych dowiesz się tutaj.

Chcesz dostawać świeże newsy o tym co na niebie? Zapisz się do darmowego cotygodniowego newslettera! Zapisy tutaj.

A dla spragnionych pełnych cotygodniowych informacji wraz z prognozą na każdy dzień możliwość subskrypcji Newslettera Premium tutaj.